Od tygodnia planowałam te oto tartaletki.
Przepis wycięty z jednego z tygodników, bynajmniej nie kulinarnych,
Przepis wycięty z jednego z tygodników, bynajmniej nie kulinarnych,
lecz poruszających kwestie kto, z kim, gdzie i w czym.
I proszę, taki bonus.
Przyczepiony magnesem do lodówki,
Przyczepiony magnesem do lodówki,
czekał do wczoraj, do spokojnego piątku.
Nie, nie jest pracochłonny i czasochłonny,
ale - w piątek wszystko smakuje lepiej.
Tak jak i sobotnia, poranna kawa, czego właśnie tego doświadczam.
Tartaletki wczorajsze zostały wspomnieniem,
natomiast z reszty ciasta kruchego
( z podanych proporcji troszkę go zostanie ), wycięłam małe ciasteczka.
Jedno leży właśnie obok, przy tej najlepszej w tygodniu kawie.
Nie, nie jest pracochłonny i czasochłonny,
ale - w piątek wszystko smakuje lepiej.
Tak jak i sobotnia, poranna kawa, czego właśnie tego doświadczam.
Tartaletki wczorajsze zostały wspomnieniem,
natomiast z reszty ciasta kruchego
( z podanych proporcji troszkę go zostanie ), wycięłam małe ciasteczka.
Jedno leży właśnie obok, przy tej najlepszej w tygodniu kawie.
Ciasto kruche na spód:
Składniki:
proporcje na 8 tartaletek o średnicy 10 cm
Składniki:
proporcje na 8 tartaletek o średnicy 10 cm
20 dag mąki - dałam krupczatkę, może być tortowa
13 dag miękkiego masła
2 żółtka
2 łyżki cukru pudru
opcjonalnie skórka starta z cytryny - 1/2 łyżeczki
Masa:
200 gram śmietanki kremówki 30 %
1/2 opakowania śmietan - fix
1 łyżka cukru pudru
1 szklanka małych pokruszonych drobno bezików
1/2 słoiczka przetartej konfitury malinowej
świeże maliny
200 gram śmietanki kremówki 30 %
1/2 opakowania śmietan - fix
1 łyżka cukru pudru
1 szklanka małych pokruszonych drobno bezików
1/2 słoiczka przetartej konfitury malinowej
świeże maliny
Wykonanie:
Z podanych składników zagniatamy ciasto
- do przesianej do miski mąki dodajemy cukier, żółtka,
miękkie masło i zagniatamy szybko w gładką, nielepiącą się do dłoni kulę.
Wkładamy ją do zamrażarki na 15 minut.
Po tym czasie wyciągamy, odrywamy niewielkie kawałki
i wylepiamy dość cienką warstwą foremki na tartaletki.
Ja użyłam metalowych, których nie smarowałam tłuszczem,
ponieważ zawartość masła w cieście sprawi,
że po upieczeniu i tak bezproblemowo wyciagnięcie je z foremek.
Po tym czasie wyciągamy, odrywamy niewielkie kawałki
i wylepiamy dość cienką warstwą foremki na tartaletki.
Ja użyłam metalowych, których nie smarowałam tłuszczem,
ponieważ zawartość masła w cieście sprawi,
że po upieczeniu i tak bezproblemowo wyciagnięcie je z foremek.
Tak przygotowane spody wkładamy do piekarnika,
rozgrzanego do 180 stopni na około 15 minut - powinny się zarumienić.
Wyciągamy z piekarnika, od razu też wyciągamy z foremek i studzimy.
Gdy przestygną, spód smarujemy łyżeczką przetartej konfitury malinowej
Wyciągamy z piekarnika, od razu też wyciągamy z foremek i studzimy.
Gdy przestygną, spód smarujemy łyżeczką przetartej konfitury malinowej
i wykładamy około dwóch łyżek masy śmietanowo - bezowej.
Przygotowanie masy:
Zimną śmietankę ubijamy na sztywno z cukrem i śmietan - fixem.
Do ubitej wsypujemy pokruszone beziki,
Zimną śmietankę ubijamy na sztywno z cukrem i śmietan - fixem.
Do ubitej wsypujemy pokruszone beziki,
mieszamy, by rozłożyły się równo w całej masie.
Dodajemy trzy łyżki pozostałej konfitury i mieszamy,
krótko - wystarczy, by powstały malinowe smugi w śmietance.
Masę proponuję przygotować i wyłożyć na przygotowane kruche spody
Masę proponuję przygotować i wyłożyć na przygotowane kruche spody
bezpośrednio przed poczęstunkiem, by bezy pozostały chrupkie.
Wierzch wypełnionych tartaletek ozdabiamy malinami,
ja dodałam też kilka winogron.
Są naprawdę przepyszne - spód kruchutki, intensywnie maślany w smaku.
Słodka, malinowa, lekka śmietanka z chrupiącymi kawałkami bezików,
w zasadzie sama w sobie jest deserem, można by ją serwować w pucharkach.
Polecam przepis teraz, gdy jeszcze na półkach sklepowych
można znaleźć świeże, słodkie maliny, a one grają tu pierwsze skrzypce.
W zastępstwie oczywiście można pokusić się o borówki,
lub winogrona, ale niech czekają.
Pierwszą wersję przetestujecie na malinowo.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz