Słodki, miękki, malinowy, z przyjemną chrupiącą warstwą bezy na wierzchu.
Wymaga niewielu składników i naprawdę nie jest skomplikowany.
Po niedawnym wypiekaniu tortów zostało mi w lodówce
Wymaga niewielu składników i naprawdę nie jest skomplikowany.
Po niedawnym wypiekaniu tortów zostało mi w lodówce
sporo konfitury malinowej i różanej, prosiły się o wykorzystanie.
Najwdzięczniejszym i najprostszym dodatkiem do dżemów, marmolad
i konfitur oczywiście jest ciasto kruche.
I teorii tej słuszność podkreślając, dziś proponuję przekładany placek.
Ciasto zagniatane jest z dodatkiem samych żółtek,
białka wykorzystane zostają do subtelnej, wierzchniej warstwy rumianej bezy.
Placek po upieczeniu zaskakuje delikatnością, rozpływa się w ustach,
z każdym kolejnym dniem sprawia wrażenie miększego i delikatniejszego.
Ciacho idealne do popołudniowej kawki, do zapakowania na wynos do pracy, szkoły.
Ewentualnie sprawdzi się jako śniadaniowy zamiennik kromki z dżemem :)
Składniki:
proporcje na blaszkę o rozmiarach 20 cm/20 cm
Ciasto:
3 żółtka z jajek rozmiar L
300 gram mąki pszennej tortowej
120 gram cukru
3 żółtka z jajek rozmiar L
300 gram mąki pszennej tortowej
120 gram cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mleka
słoiczek konfitury - u mnie malinowa z dodatkiem różanej
150 gram miękkiego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mleka
słoiczek konfitury - u mnie malinowa z dodatkiem różanej
150 gram miękkiego masła
szczypta soli
Na bezę:
3 białka
50 gram cukru
50 gram migdałów w płatkach
Wykonanie:
Ciasto
W jednej misce żółtka miksujemy z cukrem - około 2 - 3 minut, aż zbieleją.
W drugiej, większej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
W jednej misce żółtka miksujemy z cukrem - około 2 - 3 minut, aż zbieleją.
W drugiej, większej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
szczyptą soli. Dodajemy miękkie masło, wlewamy mleko,
utarte z cukrem żółtka.
Całość mieszamy początkowo łyżką,
po chwili dłonią zagniatamy gładkie ciasto.
Gotowe dzielimy na trzy części, dwie większe - równe, jedną mniejszą.
Najmniejszą część wkładamy do zamrażarki.
Jedna z dwóch pozostałych rozwałkowujemy na wymiar foremki
Jedna z dwóch pozostałych rozwałkowujemy na wymiar foremki
i wylepiamy nią dno, wyłożone papierem do pieczenia.
Smarujemy równą warstwą konfitury lub dżemu.
Wałkujemy drugą część ciasta, na wałku przenosimy na warstwę konfitury,
równo rozkładamy, tak by przylegało do brzegów.
Beza
Białka ubijamy z cukrem na sztywno - tak długo,
aż piana stanie się błyszcząca a cukier rozpuści się zupełnie.
Wsypujemy płatki migdałowe i mieszamy.
Pianę równomiernie rozprowadzamy na powierzchni placka
Pianę równomiernie rozprowadzamy na powierzchni placka
i ścieramy na tarce o grubych oczkach najmniejszą
część ciasta, tą wyciągniętą z zamrażarki.
Blaszkę wkładamy do piekarnika
Blaszkę wkładamy do piekarnika
rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy około 30 minut.
Beza powinna ładnie zbrązowieć.
Po wyciagnięciu studzimy przynajmniej 15 minut.
Beza powinna ładnie zbrązowieć.
Po wyciagnięciu studzimy przynajmniej 15 minut.
Po tym czasie, pod chrupiącym wierzchem ciepłego narożnika,
czeka na zachwyt ta przyjemna miękkość waniliowo-malinowego ciasta.
50 gram płatków migdałowych