niedziela, 29 grudnia 2024

Chlebek na słodko z orzechami i suszonymi śliwkami


Niedzielny spontaniczny wypiek. 
Planowałam dziś poranny, nawet bardzo wczesno - poranny spacer, 
ale ciemno, zimno i tak jakoś po tej wczorajszej całodniowej mgle - wilgotno.
Dawno nie piekłam pieczywa na późne niedzielne śniadanie, 
no i dziś znalazłam motywację.
Upiekłam lekki chlebek, słodkawy, orzechowy, grahamowy i miodowy.
Lubię tą kompozycję smaków.
Przy tym to kategoria najprostszych z prostych drożdżowych przepisów, 
bo nie wymaga zagniatania ręcznego, wystarczy miska i łyżka.
Po wymieszaniu składników i krótkim wyrastaniu,
wkładamy go do zimnego piekarnika. 
Wypiek gotowy jest po pół godzinie pieczenia, z łóżek wyciągnie zapachem 
nawet tych, którzy zarwali sobotnią noc. Albo sylwestrową.
Dlatego śpieszę z przepisem - oto świetny poranny starter w Nowy Rok.

Składniki:
proporcje na keksówkę o długości 20 cm

200 g mąki pszennej (typ 450 lub 500)
50 g mąki graham 
7 g suchych drożdży 
50 ml ciepłego mleka 
2 łyżki miodu
50 g masła ( roztopionego )
1 jajko rozmiar L
50 g mielonych orzechów ( włoskich lub laskowych )
70 g suszonych śliwek ( pokrojonych w mniejsze kawałki )
1/2 łyżeczki soli

Wykonanie:
W małej miseczce mieszamy suche drożdże 
z ciepłym mlekiem i łyżeczką miodu.
Odstawiamy 10 minut, by drożdże zaczęły pracować 
( pojawi się lekka pianka ).
W dużej misce mieszamy, przesiewamy suche składniki 
- mąkę pszenną, mąkę graham, sól i mielone orzechy.
Dodajemy spienione drożdże, resztę miodu, 
jajko ( w temperaturze pokojowej ) i roztopione, przestudzone masło.
Składniki mieszamy dokładnie, drewnianą lub silikonową łyżką. 
Wystarczy około minuty mieszania, ugniatania 
- ciasto powinno zrobić się zwarte i sprężyste.
Na koniec dodajemy pokrojone suszone śliwki i delikatnie mieszamy. 

Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, lub smarujemy tłuszczem
( ja używam silikonowej, więc nie muszę jej wcześniej przygotowywać ).
Przekładamy ciasto do formy, wyrównujemy wierzch.
Formę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce 
na około 45 minut, aż ciasto podwoi swoją objętość.
Wyrośnięty chlebek wkładamy do zimnego piekarnika.
Nastawiamy piekarnik na temperaturę 180 stopni 
( grzanie góra - dół, bez termoobiegu ) i pieczemy przez 30 - 35 minut, 
aż wierzch będzie złocisty, a skórka twarda przy dotknięciu palcem.
Upieczony chlebek wyjmujemy z piekarnika,
pozostawiamy w formie około 10 - ciu minut.
Następnie przekładamy na kratkę, aby całkowicie przestygł.
Jeśli nie lubicie orzechów dodawanych do ciasta drożdżowego, 
zastąpcie podaną ilość mielonych orzechów mąką pszenną.
Suszone śliwki można wymienić na figi, daktyle albo rodzynki.
Wypiek nie wymaga zupełnie dodatków, gdy jeszcze ciepły. 
Na pewno sprawdzi się masło, 
rozpuszczając się nęcąco na ciepłej kromce.
Po przestudzeniu chlebek zrobi się troszkę kruchy, 
smakować będzie świetnie z serkiem śmietankowym, 
dodatkiem powideł lub miodu.
Życzę smacznego! 
A - gdybym nie miała już okazji - dobrego, szczęśliwego 2025 roku.








sobota, 28 grudnia 2024

Orzechowo - makowy torcik keto z cynamonowym mascarpone i jabłkami


Upieczony w pierwszy świąteczny poranek.
Ostatni z wypieków na świąteczny stół, dołączył do sernika 
i czteropiętrowego w tym roku piernika.
Dzięki temperaturze na zewnątrz, 
wszyscy trzej bohaterowie nocują na balkonie.
Nie stanowią dla siebie konkurencji, bo każdy ma swe grono amatorów.
Ten oto torcik - bardzo lekki, łączy wszystkie świąteczne smaki, 
- delikatną nutę makową, orzechy włoskie plus 
cynamonowe jabłko w kremowej korzennej masie.
Przyznam, że wydaje się tak skromnie słodki, 
jeśli uprzedzi go degustacja klasycznego sernika 
lub wspomnianego piernika z masami o słodkości 
przewidzianej w tradycyjnym przepisie.
A tu, puszyste ciasto biszkoptowe, masa z soczystym jabłuszkiem. 
Polecam zwolennikom deserów bezcukrowych, lekkich, 
przyjemnych i nie wywołujących wyrzutów sumienia.
Choć w myśl zasady - w święta nic nie tuczy, a wszystko na zdrowie, 
jakie wyrzuty?

Składniki biszkopta:
wszystkie w temperaturze pokojowej

3 łyżki mielonych orzechów włoskich lub laskowych
2 łyżki mielonego maku
3 pełne łyżki mieszanki do ciast z podketo.pl
( opcjonalnie mąka pszenna )
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki erytrytolu
( opcjonalnie cukier lub inny słodzik )
szczypta soli
4 jajka rozmiar L

Składniki masy:
schłodzone

250 gram serka mascarpone
100 ml śmietanki kremówki 30%
1 płaska łyżka jasnego miodu
3 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki goździków mielonych lub przyprawy korzennej
ekstrakt waniliowy
3 łyżki erytrytolu
1 duże, słodkie jabłko

Do ponczowania biszkopta:
1/2 szklanki czarnej, przestudzonej herbaty

Wykonanie:
Biszkopt:
W małej miseczce łączymy ze sobą wszystkie suche składniki.
Oddzielamy białka i żółtka, białka wlewamy do większej miski,
dodajemy szczyptę soli i miksujemy na wysokich obrotach 
miksera, do powstania gęstej piany.  
Nie przerywając miksowania stopniowo wsypujemy erytrytol.
Gdy masa stanie się błyszcząca i sztywna, zmniejszamy obroty miksera 
i pojedynczo dodajemy żółtka, po każdym miksując około 30 sekund.
Po wmieszaniu wszystkich żółtek odkładamy mikser 
i wsypujemy do masy wcześniej połączone suche składniki.
Mieszamy całość delikatnymi ruchami szpatułką, 
uważając by masa pozostała napowietrzona i puszysta.
Gotową masę biszkoptową wykładamy na blachę 
z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. 
Rozsmarowujemy na całej powierzchni równą warstwą
 - jak na roladę biszkoptową. Wkładamy blaszkę do piekarnika
rozgrzanego do 170 stopni na około 12 - 15 minut. 
Po tym czasie ciasto wyciągamy, obracamy papierem do góry. 
Po lekkim przestudzeniu delikatnie odrywamy papier,
a biszkopt kroimy na trzy równe, prostokątne części, 
najlepiej na wymiar formy, w której torcik będziecie składać. 
Ja wykorzystałam żaroodporną formę o wymiarach 20 cm / 15 cm.

Masa:
Zaczynamy od jabłka - obrane kroimy na cząstki, 
które następnie ścieramy na mandolinie na cieniutkie plasterki, 
lub ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Wkładamy do rondelka, wsypujemy łyżeczkę erytrytolu, 
łyżeczkę cynamonu i podgrzewamy mieszając na niewielkim ogniu. 
Jabłka powinny zmięknąć, ale nie rozpaść się na mus.
Studzimy na durszlaku, by pozbyć się ewentualnego nadmiaru soku.
Do miski wkładamy mascarpone, wlewamy śmietankę, 
wsypujemy słodzik, ekstrakt waniliowy, miód i miksujemy chwilkę, 
tylko do połączenia w gęsty krem.
Wsypujemy przyprawy - cynamon, goździki 
lub przyprawę korzenną i mieszamy delikatnie.
Dodajemy przestudzone i odsączone jabłko, mieszamy.
Pierwszy blat biszkopta wkładamy do dopasowanej formy,
ponczujemy herbatą, wykładamy połowę masy. 
Przykładamy drugim blatem, ponczujemy herbatą 
i wykładamy drugą połowę masy. 
Trzecią część biszkopta kruszymy drobno 
( można zblendować lub zetrzeć na tarce )
i posypujemy okruszkami wierzch naszego torcika. 
Ja dodatkowo wyłożyłam pod okruchy pozostałe, 
niewykorzystane do masy plasterki prażonego jabłka.
Ciasto wkładamy do lodówki ( lub na zimowy balkon ),
najlepiej na całą noc, by biszkopt zwilgotniał, masa stężała.
Polecam i spóźniona już niestety z życzeniami świątecznymi, 
mam nadzieję, że Święta były takie, jak planowaliście. 










czwartek, 19 grudnia 2024

Pierniczki najlepsze - do dekorowania, przechowywania i obdarowywania

 
Na tydzień przed świętami, oto nadszedł czas na pierniki klasyczne, 
miodowe, idealne do ozdabiania, do chrupania z kawą lub grzańcem, 
do zapakowania w prezentowe torebeczki dla naszych bliskich
i do umilenia klasowych wigilii naszych dzieci.
Doskonałe do zawieszania na choinkowych gałązkach 
- wśród innych ozdób pięknie wyglądają i intensywnie pachną.
W wykonaniu bardzo proste, wymagają kilku minut zagniatania, 
krótkiego chłodzenia i błyskawicznego pieczenia.
A to naprawdę, jeden z najlepszych piernikowych przepisów, jakie mam.
Przetestujcie koniecznie :)

Składniki:
1 1/2 szklanki mąki pszennej 
1/2 szklanki mąki żytniej typ 720
1/2 szklanki cukru pudru 
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 opakowanie ulubionej przyprawy do piernika 
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki gorzkiego kakao 
1 jajko rozmiar L
2 - 3 łyżki roztopionego masła (ok. 40 g)
1/2 szklanki miodu, u mnie wielokwiatowego (ok. 125 g)
szczypta soli

Wykonanie:
Do dużej miski wsypujemy mąkę, cukier puder, sodę oczyszczoną, 
przyprawę korzenną, kakao i szczyptę soli. 
Przesiewamy składniki kilka razy sitkiem, by dobrze się połączyły i napowietrzyły.
W rondelku podgrzewamy delikatnie miód, by stał się płynny, 
dodajemy do niego rozpuszczone wcześniej i przestudzone masło,
mieszamy na jednolitą masę.
Do suchych składników dodajemy rozbełtane jajko i lekko ciepłą 
mieszankę miodu z masłem. 
Zagniatamy gładkie ciasto - powinno być miękkie, ale zwarte.
Gotowe zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki 
na minimum 30 minut.
Po schłodzeniu dzielimy na dwie, trzy mniejsze części.
Wałkujemy każdą z nich bardzo cienko - na około 2 mm grubości. 
Przed wałkowaniem podsypujemy mąką tylko tyle, ile jest konieczne
i wykrawamy pierniczki.
Kształty i rozmiary - dowolne, sprawdzą się zarówno większe formy 
jak i mniejsze, pierniczki nadają się również do stempelkowania, 
wzorek nie zaniknie w czasie pieczenia.

Piekarnik nagrzewamy do 180°C ( góra - dół, bez termoobiegu ).
Pierniczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia,
zachowując niewielkie odstępy.
Pieczemy przez 6 - 8 minut, nie dłużej, aby się nie przypiekły
( im cieńsze pierniczki, tym szybciej się upieką ).
Po wyjęciu z piekarnika ciasteczka pozostawimy chwilę na blaszce, 
a następnie przekładamy na kratkę lub talerze do całkowitego ostudzenia.
Przestudzone można udekorować lukrem, 
kolorowymi cukrowymi pisakami, ozdobnymi perełkami, 
orzeszkami - są idealną bazą do wszelkich artystycznych wariacji.
Ja zostawiłam swoje piękne, miodowo - złote choinki i gwiazdki bez dekoracji.
Przechowujemy je w szczelnie zamkniętym pojemniku,
jeśli z czasem stwardnieją, można włożyć do pojemnika 
kawałek skórki z jabłka lub pomarańczy.
To moje tegoroczne świąteczne pierniki. 
Zapełniłam nimi trzy słoje i pozwolę im dotrwać do przyszłego, 
świątecznego już tygodnia, kusząc się ewentualnie na jednego, dwa dziennie.
Klasyka piernikowego gatunku w najbardziej wzorcowym wydaniu.
Są najlepsze. 







środa, 18 grudnia 2024

Cynamonowo - orzechowy biszkopt z miodem i jabłkiem


Na mojej liście przedświątecznych, rozgrzewających aromatem 
przypraw korzennych wypieków brakowało wciąż czegoś lekkiego. 
Zabrakło propozycji dla osób na diecie niskowęglowej, 
skłonnych do małych odstępstw i "grzeszków", w tym wyjątkowym okresie.
Proszę, nadrabiam niedopatrzenie - dziś więc słodko, przytulnie, 
lekko i całkiem bezgrzesznie, choć z niewielką ilością miodu.
Biszkopt bez dodatku mąki i cukru, puszysty, delikatny, 
pachnący jabłkami w cynamonie i orzechami.
Wykorzystałam już wielokrotnie polecaną mieszankę do ciast z podketo.pl, 
mielone orzechy, słodkie jabłko, korzenne przyprawy 
i ostatnio odkryty i doceniony miód wierzbowy.
Biszkopt jest prosty w wykonaniu, wymaga jedynie odpowiedniego,
dość długiego zaangażowania w operowanie mikserem.
Swą lekkość zawdzięcza bowiem właściwemu napowietrzeniu masy.
Piecze się dość szybko, po 30 minutach pachnie miodem, 
jabłkiem i kusi, by nie czekać, aż bezpiecznie przestygnie.
Nie czekajcie, z kleksem śmietanki, na ciepło - idealny duet.

Składniki:
proporcje na tortownicę o średnicy 21 - 22 cm

4 jajka rozmiar L
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki erytrytolu lub wybranego słodzika
( można zastąpić cukrem, w wersji nie niskowęglowej )
szczypta soli
100 gram mieszanki do ciast z podketo.pl
( można zastąpić mąką pszenną, w wersji nie niskowęglowej )
3 - 4 łyżki mielonych orzechów laskowych
35 gram budyniu bezcukrowego - u mnie o smaku karmelizowanego jabłka
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1 duże jabłko, pokrojone w drobną kostkę
do podania - kwaśna śmietanka 12% lub 18%, z odrobiną erytrytolu

Wykonanie:
Do miski wbijamy całe jajka, w temperaturze pokojowej 
i ubijamy chwilkę mikserem na wysokich obrotach. 
Po lekkim napuszeniu masy wsypujemy słodzik i miksujemy około 3 - 4 minut. 
Następnie powoli wlewamy płynny miód, 
nie przerywamy miksowania, do momentu aż masa zgęstnieje, 
zbieleje i podwoi objętość ( potrwa to około 5 minut ).
Odkładamy mikser i do puszystej piany jajecznej 
przesiewamy na raz wymieszane wcześniej sypkie składniki - 
mieszankę do ciast ( lub mąkę pszenną ), proszek do pieczenia, 
proszek budyniowy i przyprawy.
Mieszamy całość delikatnie szpatułką, by masa pozostała napowietrzona.
Po połączeniu składników wsypujemy zmielone orzechy i pokrojone jabłko.
Ponownie łączymy wszystko mieszając szpatułką 
i wylewamy do przygotowanej okrągłej formy - u mnie silikonowa.
Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 165 - 170 stopni,
pieczemy około 30 minut, funkcja góra - dół, bez termoobiegu.
Ciasto z uwagi na dodatek miodu może dość szybko 
przyrumienić się z góry, jednak nie trzeba przykrywać go folią 
i zabezpieczać przed przypaleniem. 
Po 30 minutach pieczenia będzie mocno przyrumienione, 
ale takie właśnie powinno być.
Jeśli dotknięte palcem jest sprężyste - można wyłączyć piekarnik.

Przez 5 minut zostawiamy wypiek w zamkniętym piekarniku,
po czym uchylamy drzwiczki i zostawiamy w środku jeszcze przez 5 minut.
Wyciągamy do przestudzenia, ale jak wspomniałam,
lekko ciepłe, z gęstą, posłodzoną erytrytolem kwaśną śmietanką - pyszności.
A na drugi dzień doskonały tej pierwszej kawki, 
przed porannym wyjściem w ciemności.
Dawno nie widziałam słońca - uzmysławiam sobie, 
gdy sięgam pamięcią kilka dni wstecz.
W tym czasie, w grudniu, jeszcze nie narzekam.
Nie przeszkadza mi to, ale zacznie, jeszcze trochę i zacznie.













niedziela, 15 grudnia 2024

Pierniki do słoika - miodowe buciki


Zapełniam dziś nowy słoik malowany w choinki.
Oto kolejna propozycja piernikowa, idealna na tydzień przed świętami, 
bo.. za tydzień będą najlepsze. 
A do tego czasu niech ładnie się prezentują zza szkła.
Nabierają korzennego i miodowego aromatu z każdym dniem.
Proste, z orzeszkiem który chrupnie, gdy wgryziecie się w środek.
Klasyczne, miękkie w środku, troszkę twardsze z zewnątrz, pięknie złote.
Dziś proponuję Wam urokliwy element świątecznej aranżacji do słoja, 
absolutnie nie do puszki :).
Niech sobie w tym słoju leżą do świąt i oczy cieszą.
Zapraszam!

Składniki:
proporcje na około 15 sztuk:

3 pełne łyżki płynnego miodu - jasnego
6 łyżeczek cukru trzcinowego - u mnie nierafinowany Demerara
1 jajko
50 gram rozpuszczonego masła
1 1/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżki mąki żytniej
1 łyżeczka proszku dopieczenia
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki ulubionej przyprawy korzennej do piernika
szczypta soli
orzeszki włoskie lub laskowe do zdobienia

Wykonanie:
Do miski wlewamy miód, wsypujemy cukier i mieszamy 
energicznie trzepaczką ręczną do połączenia.
Wlewamy rozpuszczone, przestudzone masło i ubijamy 
przez minutkę, do powstania kremowej masy.
Teraz wbijamy jajko - ponownie ubijamy trzepaczką.
Do powstałej, gładkiej masy przesiewamy mąki z proszkiem, 
dodajemy sól i przyprawy, mieszamy szpatułką lub łyżką 
do uzyskania jednolitego, dość lepkiego i elastycznego ciasta.
Jeśli jest zbyt lepiące - dodajemy odrobinę mąki. 
Ciasto powinno być lekkie, dość luźne, ale nadające się do wałkowania.
Wkładamy je do lodówki na około pół godziny, 
wyciągamy i delikatnie rozwałkowujemy na grubość 4 mm. 
Wycinamy pierniczki - proponuję proste kształty, 
bo w trakcie pieczenia ciasteczka rosną i troszkę puchną. 
Wycięte pierniczki układamy w odstępach na blaszce 
wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika 
rozgrzanego do temperatury 165 - 170 stopni, 
grzanie góra - dół, bez termoobiegu, pieczemy około 13 - 15 minut. 
Nie przeciągajcie czasu pieczenia, wystarczy, by delikatnie się przyrumieniły.
Bezpośrednio po upieczeniu i ściągnięciu z blaszki 
będą dość miękkie, po zupełnym przestudzeniu z wierzchu stwardnieją.
Przechowywane w słoju z każdym dniem nabierać będą wyrazistości, 
głównie intensywniej wyczuwalna będzie nuta miodowa.
Dlatego wykorzystajcie ulubiony miód.
Smacznego!









piątek, 13 grudnia 2024

Szybki piernik z powidłami i suszonymi śliwkami




Przedświąteczna propozycja dla tych, którzy poszukują 
przepisu na piernik szybki, pewny, smaczny 
i stwarzający wiele możliwości zastosowania.
Pyszny po prostu polany czekoladą lub oprószony pudrem.
Miękki, więc dobry jako baza do przekładania masami, powidłami, 
by w wersji eleganckiej znalazł się na świątecznym stole.
Dla osób, które lubią pierniki z dodatkiem orzechów 
i suszonych owoców - też się sprawdzi.
Suszone śliwki, które wmieszałam do masy, równo rozkładają się w gęstym cieście.
Wersja z dodatkiem bakalii jest najpewniej najtrafniejsza, 
smak suszonych owoców podkreślają dodane do masy powidła śliwkowe.

Pierniczek nie wymaga użycia miksera, wszystkie składniki mieszamy 
w dwóch miskach przy użyciu ręcznej trzepaczki.
Polecam serdecznie już teraz, tydzień przed świętami,
gdy zastanawiamy się z czym jeszcze nie zdążyliśmy, mimo wcześniejszych planów.
Tak szybki przepis można jeszcze w te plany wkomponować.

Składniki:
proporcje do okrągłą formę o średnicy około 21 - 22 cm

2 szklanki mąki pszennej
( można część - np. 1/2 szklanki zastąpić mąką żytnią typ 720 )
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
130 gram masła
1/2 szklanki cukru - u mnie trzcinowy
3 płaskie łyżki miodu - u mnie wierzbowy
3 pełne łyżki powideł śliwkowych
20 gram przypraw korzennych do piernika
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
2 płaskie łyżki gorzkiego kakao
2 jajka rozmiar L
3/4 szklanki mleka - pełnotłustego
garść suszonych śliwek - pokrojonych na drobne kawałeczki
Na polewę:
100 gram gorzkiej czekolady 64 %
5 łyżek pełnotłustego mleka
garść włoskich orzechów - drobno posiekanych

Wykonanie:
Do rondelka wkładamy masło, cukier, miód, przyprawy piernikowe, 
kawę, kakao i podgrzewamy do rozpuszczenia sią składników 
i połączenia w gładką masę.
Studzimy kilka minut i wlewamy mleko - mieszamy. 
Dokładamy do masy powidła śliwkowe i ponownie 
mieszamy trzepaczką, do dokładnego połączenia.
Przelewamy masę do dużej miski, wbijamy do niej jajka 
i przez minutkę ubijamy całość trzepaczką ręczną.
Czas na suche składniki - do masy przesiewamy mąkę z proszkiem i sodą,
na dwie, trzy raty, za każdym dodaniem mieszamy trzepaczką. 
Na koniec wsypujemy pokrojone drobno suszone śliwki 
lub inne ulubione bakalie.
Mieszamy całość szpatułką i przelewamy do przygotowanej formy. 
Pieczemy w temperaturze 180 stopni, funkcja góra - dół, 
bez termoobiegu przez 40 - 45 minut. 
Wyrośnie z małą górką i troszkę pęknie.
Po przepisowym czasie pieczenia wkłuwamy wykałaczkę 
w środek ciasta, jeśli jest sucha - wyłączamy piekarnik, 
studzimy wypiek przy otwartych drzwiczkach około 10 minut i wyciągamy.
Ja po wystudzeniu posmarowałam wierzch dość grubą warstwą 
rozpuszczonej w mleku gorzkiej czekolady i posypałam orzechami włoskimi.
To trafiona propozycja na błyskawiczną akcję "pieczenie",
jak w mojej sytuacji, gdy potrzebowałam pierniczka 
na piątkowe zakończenie tygodnia w pracy. 
Tydzień zakończony,  czas wykreślać kolejne punkty 
z przedświątecznej listy, a zagęszcza się. Wam również?






niedziela, 8 grudnia 2024

Świąteczny miodownik z orzechami i jabłkiem

 
Są przepisy, które zaraz po przetestowaniu 
chciałoby się ponownie szybko uskutecznić, 
by potwierdzić, że każdorazowo efekt będzie tak dobry.
Tak jest z tym miodownikiem. 
Upiekłam wczoraj rano, dziś pozostało jedno gwiezdne ramię 
i zastanawiam się, czy mam w to niedzielne popołudnie
motywację i siłę, by powtórzyć. 
Raczej nie, ale w najbliższych dniach, z pewnością. 
Miodownik jest wyrazisty, ma przyjemną strukturę 
klasycznego piernika, zwartego, miękkiego, złotego.
Dodatek jabłek nadaje mu słodkości, wilgoci.
Z przypraw korzennych użyłam jedynie cynamonu. 
Szukałam przepisu na wykorzystanie gwiezdnej foremki, 
która kupiłam, bo była cudna. I trafiłam.
Możecie oczywiście wykorzystać tortownice, kwadratowe formy, keksówki.
Gwiazdka natomiast jest tak efektowna, że niczym dodatkowo jej nie ozdabiałam.
Polecam wielbicielom ciast z miodem, orzechami i jabłkami.
Receptura prosta, wymaga jedynie kilku składników, 
które przed świętami i tak wypełniają nasze szafki.
Polecam!

Składniki:
(na małą formę, u mnie w kształcie gwiazdy, ok. 20 cm średnicy)

100 g mąki graham (typ 1850) - można użyć również pszennej
100 g mąki pszennej
50 g mielonych orzechów (laskowych lub włoskich)
2 jajka rozmiar L
100 g cukru (może być trzcinowy)
100 ml jasnego miodu
50 ml oleju roślinnego (np. rzepakowego)
50 ml mleka
1 średnie, słodkie jabłko - u mnie alwa (obrane, posiekane w drobną kostkę)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
Szczypta soli

Wykonanie:
Mokre składniki:
W garnku podgrzewamy miód, aż stanie się płynny (ale nie gorący).
W misce ubijamy jajka z cukrem na jasną, puszystą masę.
Dodajemy następnie olej, lekko ciepły miód i mleko, 
delikatnie mieszamy do połączenia.
Suche składniki:
W osobnej misce mieszamy oba rodzaje mąki, lub wyłącznie mąkę pszenną,
mielone orzechy, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i sól.

Do mokrych składników stopniowo dodajemy suche, 
delikatnie mieszając, aż powstanie gładkie, dość gęste ciasto.
Na koniec dodajemy posiekane jabłko i delikatnie mieszamy.
Ciasto przelewamy do przygotowanej wybranej formy 
i pieczemy w 175 stopniach (góra - dół) około 35 - 40 minut,
do suchego patyczka. 
Jeśli wierzch zacznie się rumienić zbyt szybko, 
a pewnie tak się stanie po około 25 minutach,
przykrywamy formę folią aluminiową.

Po upieczeniu zostawiamy miodownik około 10 minut w otwartym piekarniku, 
wyciągamy i studzimy zupełnie. 
Oczywiście lekko ciepły jest wyjątkowy, bardzo delikatny, 
ciepłe jabłka wmieszane w ciasto są soczyste 
i dodają szarlotkowego akcentu.
Polecam na każdą okoliczność - do porannej kawki w pracy, w domu, 
na kolację z kubkiem zimowej herbaty. 
I na przedświąteczną, jarmarkową niedzielę, jak moja dziś 
i jakich kilka jeszcze przed nami.
W Nikiszowcu wszystko, jak co roku - artyści z rękodziełem, 
grzaniec, barszcz, czekolada w kubkach i na patykach z owocami, 
świąteczna muzyka w tle, zabytkowa karuzela.
Rok temu, o ile pamiętam, brodziliśmy tu w śniegu po kostki.
Nie jestem pewna, ale warto tu zaglądnąć, bez względu na pogodę.













niedziela, 1 grudnia 2024

Miękkie pierniczki z serkiem mascarpone


Dziś pierwszogrudniowy, prosty i szybki przepis na pierniczki. 
Gotowe od razu po upieczeniu, by umilać kolejne, grudniowe dni.
Przepis troszkę odbiega od tradycyjnych, 
bo ciasto przygotowane jest z dodatkiem serka mascarpone.
Śmietankowy, słodki i bardzo tłusty serek sprawia, 
że struktura pierniczków jest wyjątkowo miękka, delikatna.
Koniecznym jest dodatek orzechów - są bardzo wyczuwalne 
w ciasteczkach, a to ich główna zaleta.
Z podanych proporcji upieczecie około 20 - 25 całkiem sporych pierniczków,
znaczna ich część zniknie jeszcze ciepła - gwarantuję.
Wracam właśnie z uroczystego otwarcia jarmarku świątecznego w moim mieście. 
Zapachy, światła, radość dzieciaków wygrywających 
w konkursach kalendarze adwentowe.
Ludzie z kolorowymi, pachnącymi piernikiem kubkami w dłoniach.
Chłód grudniowego już wieczoru - ogrzany tą atmosferą.
Poczułam znów wyjątkowość tego okresu przygotowań.
Idąc za ciosem - proponuję wyjątkowe pierniczki :)

Składniki:
3 pełne łyżki miodu - u mnie lipowy
3 - 4 pełne łyżki cukru - u mnie dark muscavado
50 gram masła
1 łyżka ulubionej przyprawy korzennej do pierników
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
szczypta soli
3 łyżki serka mascarpone
2 jajka ( jedno do masy, drugie do posmarowania powierzchni )
1/2 szklanki mąki żytniej 720
1/2 szklanki mielonych orzechów włoskich
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Wykonanie:
Do rondelka wkładamy masło, cukier ( może być również zwykły ), 
miód, przyprawy korzenne, kawę i podgrzewamy mieszając 
do zupełnego rozpuszczenia się wszystkich składników. 
Dodajemy mascarpone i mieszamy, by połączył się z masą. 
Powstały krem studzimy zupełnie, po czym wbijamy jajko, mieszamy dokładnie.
Do płynnej masy przesiewamy w kilku ratach suche składniki - obie mąki, 
proszek do pieczenia i orzechy mielone - po każdym dodaniu mieszając do połączenia.
Ciasto powinno być dość gęste, lepkie. 
Jeśli jest zbyt płynne, należy dosypać troszkę mąki pszennej.
Przygotowane ciasto chłodzimy w lodówce około godziny.
Po schłodzeniu rozwałkowujemy na grubość około 5 mm, 
wycinamy pierniczki ( raczej większe ) i układamy na blaszce 
wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach.
Idealnym dodatkiem są orzeszki włoskie, wkładane w każde ciasteczko.
Powierzchnię pierników smarujemy rozbełtanym jajkiem, 
dzięki czemu po upieczeniu będzie gładka i rumiana.
Pieczemy w 180 stopniach około 12 - 15 minut.
Ciastka urosną i wyraźnie się "napuszą".
Nie przeciągajcie czasu pieczenia, by pozostały mięciutkie i lekkie.
Pierniczki są bardzo delikatne, dzięki dodatkowi tłustego mascarpone 
ich smak nieco różni się od tych twardych, miodowych, długo leżakujących. 
Ale są naprawdę smaczne. Takie na już, na teraz, nawet na ciepło. 
Do porannej kawki, zaraz po wyciągnięciu czekoladki z kalendarza
miło wyciągnąć z puszki lub słoja miękkiego, grudniowego pierniczka.