Długo głównej roli nie powierzałam marcepanowi.
Upomniał się o to poniekąd sam
Upomniał się o to poniekąd sam
- przypisany do bożonarodzeniowego wyposażenia regałów ze słodkościami.
Zawsze gdzieś niedaleko ciasteczek korzennych i kalendarzy adwentowych.
I to już ten czas.
Wybrałam kartofelki marcepanowe - delikatne, miękkie i bez polewy czekoladowej.
Wybrałam również chlebek marcepanowy - twardy, wilgotny, pod grubą warstwą czekolady.
Ale to jednak kartofelki prosiły się, o znalezienie dla nich oprawy wypiekowej.
Chlebek więc podarowałam osobie, która plaster po plasterku będzie się nim delektować.
Proponuję dziś, byście rozsmakowali się w lekkiej, zwykłej ucieranej babce.
Nie raz przekonywałam się, że z pozoru kontrastowe zestawienia okazują się rewelacyjne.
Ta baba, to kolejny tego dowód - w dość suchej strukturze ciasta,
cząstki marcepanu utrzymują się równomiernie i nie spływają na dno.
Babka dzięki nim miejscami staje się przyjemnie wilgotna
Proponuję dziś, byście rozsmakowali się w lekkiej, zwykłej ucieranej babce.
Nie raz przekonywałam się, że z pozoru kontrastowe zestawienia okazują się rewelacyjne.
Ta baba, to kolejny tego dowód - w dość suchej strukturze ciasta,
cząstki marcepanu utrzymują się równomiernie i nie spływają na dno.
Babka dzięki nim miejscami staje się przyjemnie wilgotna
i delikatnie marcepanowa w smaku, z cynamonowym akcentem.
Osobiście - najbardziej smakowała mi ciepła,
Osobiście - najbardziej smakowała mi ciepła,
z chrupiącą, rumianą skórką.
Na drugi dzień była doskonała
z kremowym śmietankowym serkiem. I miodem.
Myślę, że to trafiona propozycja na niedzielne popołudnie,
już delikatnie wpisujące się w klimat przedświąteczny.
Mało kłopotliwa, wystarczy ją przygotować
Mało kłopotliwa, wystarczy ją przygotować
dwie godziny przed przyjściem gości.
Wyeksponowana na stole, pięknie wygląda oprószona po prostu cukrem pudrem.
Wyeksponowana na stole, pięknie wygląda oprószona po prostu cukrem pudrem.
Składniki:
proporcje na babkę z kominem o pojemności około 1,5 litra
4 jaja rozmiar L
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki oleju
2/3 szklanki cukru
1 pełna łyżeczka cynamonu
4 jaja rozmiar L
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki oleju
2/3 szklanki cukru
1 pełna łyżeczka cynamonu
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
4 łyżki jasnego dżemu - jabłkowego, morelowego, agrestowego
2 paczuszki kartofelków marcepanowych ( moje - z Lidla )
cukier puder do posypania wypieku
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
4 łyżki jasnego dżemu - jabłkowego, morelowego, agrestowego
2 paczuszki kartofelków marcepanowych ( moje - z Lidla )
cukier puder do posypania wypieku
Wykonanie:
Przygotowujemy formę na babkę, smarując masłem i oprószając mąką.
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni.
Jaja wbijamy do dużej miski i ubijamy z cukrem na gęstą, białą pianę,
Przygotowujemy formę na babkę, smarując masłem i oprószając mąką.
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni.
Jaja wbijamy do dużej miski i ubijamy z cukrem na gęstą, białą pianę,
przez 5 - 10 minut, na najwyższych obrotach.
Po ubiciu jaj zmniejszamy obroty na najniższe
i nie przerywając miksowania, powoli wlewamy olej.
Następnie do masy przesiewamy mąkę,
Następnie do masy przesiewamy mąkę,
wcześniej wymieszaną z proszkiem do pieczenia,
cynamonem, szczyptą soli i cukrem z prawdziwą wanilią.
Mieszamy krótko, dodajemy dżem i miksujemy już tylko do połączenia składników.
Masa powinna być dość gęsta.
Odkładamy mikser, wsypujemy pokrojone na drobniejsze kawałeczki
kartofelki marcepanowe ( każda kulka na cztery części )
i mieszamy wszystko delikatnie łyżką.
Przekładamy ciasto do formy i pieczemy około 50 minut.
Po tym czasie sprawdzamy stan wypieczenia patyczkiem - gdy jest suchy,
zostawiamy babkę jeszcze przez 5 minut w wyłączonym piekarniku,
cynamonem, szczyptą soli i cukrem z prawdziwą wanilią.
Mieszamy krótko, dodajemy dżem i miksujemy już tylko do połączenia składników.
Masa powinna być dość gęsta.
Odkładamy mikser, wsypujemy pokrojone na drobniejsze kawałeczki
kartofelki marcepanowe ( każda kulka na cztery części )
i mieszamy wszystko delikatnie łyżką.
Przekładamy ciasto do formy i pieczemy około 50 minut.
Po tym czasie sprawdzamy stan wypieczenia patyczkiem - gdy jest suchy,
zostawiamy babkę jeszcze przez 5 minut w wyłączonym piekarniku,
po czym wyciągamy na blat.
Po kolejnych 10 minutach wyciągamy z formy.
Jak wspomniałam - lekko ciepła jest najsmaczniejsza,
więc pozostaje tylko kwesta wyboru kawa czy kawa,
oraz ustawienie wokół baby talerzyków
- kruszy się troszkę, więc wybierzcie takie o większej średnicy :)
Smacznego!!
Po kolejnych 10 minutach wyciągamy z formy.
Jak wspomniałam - lekko ciepła jest najsmaczniejsza,
więc pozostaje tylko kwesta wyboru kawa czy kawa,
oraz ustawienie wokół baby talerzyków
- kruszy się troszkę, więc wybierzcie takie o większej średnicy :)
Smacznego!!