Tym razem ciasto ucierane, długo utrzymujące świeżość, bardzo aromatyczne.
Lekkie, letnie ciasto - do kawki na balkonie, działce, na każdą okoliczność.
Można zastosować ten przepis do wszelakich ciast owocowych
- truskawkowych, jagodowych, rabarbarowych.
Wypiek, który smakuje do ostatniego kawałka.
Od razu chciałoby się go piec ponownie,
by po prostu gdzieś tam sobie czekał pod ręką.
Wyjątkowo cenię ciasta o strukturze zwartej,
nie rozsypujące się, nie gliniaste i gąbczaste.
To ciacho wpisuję w moją kategorię wypieków doskonałych.
Proste w wykonaniu - nie sposób zepsuć cokolwiek w procedurze przygotowywania,
jeśli przestrzega się proporcji i kolejności dodawania składników.
Jabłka nadają wypiekowi zarówno wilgotności jak i subtelnego aromatu.
Kosteczki owoców nie opadają na dno,
dzięki gęstości ciasta rozkładają się równomiernie na całej powierzchni.
Można upiec tą szarlotkę w tortownicy, by kroić w eleganckie trójkąty,
można w kwadratowej blaszce.
Nie wymaga posypywania cukrem, polewania lukrem - jest idealnie słodka,
najlepsza w wersji nieudoskonalanej.
Składniki:
10 dag masła
3 łyżki oleju
2 jabłka średniej wielkości
skórka z cytryny
20 dag cukru pudru
2 łyżeczki cukru waniliowego
20 dag mąki pszennej
8 dag maki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
cukier cynamonowy i łyżeczka mąki ziemniaczanej
do posypania jabłek
Wykonanie:
Masło z olejem podgrzewamy w rondelku, studzimy.
Jaja ubijamy z cukrami na puch.
To ważny etap, od którego zależy puszystość ciasta.
Poświęćmy na ubijanie około 10 minut,
masa powinna być bardzo gęsta i prawie biała.
Do tak ubitych jaj przesiewamy obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia,
dodajemy skórkę z cytryny.
Miksując na wolnych obrotach, wlewamy powoli tłuszcz.
Odkładamy mikser, wrzucamy do masy jabłka pokrojone
w około 1 cm kosteczkę, oprószone cukrem cynamonowym
i łyżeczką mąki ziemniaczanej.
Mieszamy dokładnie.
Przekładamy gęste ciasto do tortownicy o średnicy 23 cm
lub kwadratowej formy 20 cm /20 cm.
Foremki wcześniej natłuszczamy i posypujemy bułką tartą.
Pieczemy 30 - 35 minut w 180 stopniach.
Ciacho jest gotowe, gdy wierzch zrobi się złocisty,
wepchnięty w środek patyczek wyciągniemy suchy.
Studzimy przynajmniej pół godziny przed pierwszym
wkrojeniem się w to przepyszne, pachnące wnętrze.