Ulubione ciasto mojej córki.
Nie zdetronizowane, od kiedy go spróbowała.
Pyszne swieże, pyszne po godzinie, pyszne na drugi dzień.
Na trzeci go nie ma.
Składniki:
150 gr mąki pszennej
4 duże jajka
3/4 szklanki cukru
200 gr masła
2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki gorzkiego kakao
100 gr herbatników petitków lub maślanych.
Wykonanie:
Rozpoczynamy od rozpuszczenia w rondelku masła z czekoladą,
na niewielkim ogniu mieszamy te dwa składniki do uzyskania gładkiej konsystencji.
Zestawiamy z ognia, wsypujemy cukier,
mieszamy do zupełnego rozpuszczenia i studzimy ( masa może pozostać letnia).
Przelewam z reguły masę z rondelka do dużej miski, szybciej dzięki temu się chłodzi.
Teraz pora wbijać jajo po jaju - po dodaniu każdego, cały czas, nie przerywając, dokladnie miksujemy.
Jak jaja są już w masę wkomponowane, przesiewamy mąkę z kakao i miksujemy.
Na zakończenie wsypujemy pokruszone herbatniki
( nie zbyt drobno, połamane na mniejsze kawałeczki ).
Mieszamy łyżką, przelewamy do formy - u mnie 20 cm/ 20 cm.
Pieczemy w 170 st około 35 - 45 min.
Dobrze mieć pewniaka umilającego
dzień.
Kawa - cała dla mnie.
Ciastem - dzielę się:)
|
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic lepszego na świecie poza deserami gdzie wykorzystuje się czekoladę. Ja całkiem niedawno odkryłam bardzo fajne ciasteczka czekoladowe https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-klasyczne-ciastka-czekoladowe/ które poniekąd są bardzo klasyczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i polecony przepis. Nie powstrzymam się i przetestuję oczywiście. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń