piątek, 13 grudnia 2024

Szybki piernik z powidłami i suszonymi śliwkami




Przedświąteczna propozycja dla tych, którzy poszukują 
przepisu na piernik szybki, pewny, smaczny 
i stwarzający wiele możliwości zastosowania.
Pyszny po prostu polany czekoladą lub oprószony pudrem.
Miękki, więc dobry jako baza do przekładania masami, powidłami, 
by w wersji eleganckiej znalazł się na świątecznym stole.
Dla osób, które lubią pierniki z dodatkiem orzechów 
i suszonych owoców - też się sprawdzi.
Suszone śliwki, które wmieszałam do masy, równo rozkładają się w gęstym cieście.
Wersja z dodatkiem bakalii jest najpewniej najtrafniejsza, 
smak suszonych owoców podkreślają dodane do masy powidła śliwkowe.

Pierniczek nie wymaga użycia miksera, wszystkie składniki mieszamy 
w dwóch miskach przy użyciu ręcznej trzepaczki.
Polecam serdecznie już teraz, tydzień przed świętami,
gdy zastanawiamy się z czym jeszcze nie zdążyliśmy, mimo wcześniejszych planów.
Tak szybki przepis można jeszcze w te plany wkomponować.

Składniki:
proporcje do okrągłą formę o średnicy około 21 - 22 cm

2 szklanki mąki pszennej
( można część - np. 1/2 szklanki zastąpić mąką żytnią typ 720 )
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
130 gram masła
1/2 szklanki cukru - u mnie trzcinowy
3 płaskie łyżki miodu - u mnie wierzbowy
3 pełne łyżki powideł śliwkowych
20 gram przypraw korzennych do piernika
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
2 płaskie łyżki gorzkiego kakao
2 jajka rozmiar L
3/4 szklanki mleka - pełnotłustego
garść suszonych śliwek - pokrojonych na drobne kawałeczki
Na polewę:
100 gram gorzkiej czekolady 64 %
5 łyżek pełnotłustego mleka
garść włoskich orzechów - drobno posiekanych

Wykonanie:
Do rondelka wkładamy masło, cukier, miód, przyprawy piernikowe, 
kawę, kakao i podgrzewamy do rozpuszczenia sią składników 
i połączenia w gładką masę.
Studzimy kilka minut i wlewamy mleko - mieszamy. 
Dokładamy do masy powidła śliwkowe i ponownie 
mieszamy trzepaczką, do dokładnego połączenia.
Przelewamy masę do dużej miski, wbijamy do niej jajka 
i przez minutkę ubijamy całość trzepaczką ręczną.
Czas na suche składniki - do masy przesiewamy mąkę z proszkiem i sodą,
na dwie, trzy raty, za każdym dodaniem mieszamy trzepaczką. 
Na koniec wsypujemy pokrojone drobno suszone śliwki 
lub inne ulubione bakalie.
Mieszamy całość szpatułką i przelewamy do przygotowanej formy. 
Pieczemy w temperaturze 180 stopni, funkcja góra - dół, 
bez termoobiegu przez 40 - 45 minut. 
Wyrośnie z małą górką i troszkę pęknie.
Po przepisowym czasie pieczenia wkłuwamy wykałaczkę 
w środek ciasta, jeśli jest sucha - wyłączamy piekarnik, 
studzimy wypiek przy otwartych drzwiczkach około 10 minut i wyciągamy.
Ja po wystudzeniu posmarowałam wierzch dość grubą warstwą 
rozpuszczonej w mleku gorzkiej czekolady i posypałam orzechami włoskimi.
To trafiona propozycja na błyskawiczną akcję "pieczenie",
jak w mojej sytuacji, gdy potrzebowałam pierniczka 
na piątkowe zakończenie tygodnia w pracy. 
Tydzień zakończony,  czas wykreślać kolejne punkty 
z przedświątecznej listy, a zagęszcza się. Wam również?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz