wtorek, 3 marca 2020

Sernik na zimno z czekoladą i śmietanowym wierzchem




Bardzo prosty w wykonaniu, dwupoziomowy, aksamitny.
Na biszkoptowym spodzie, kremowa masa z białej czekolady i twarogu.
Piętro wyżej delikatna jak puch warstwa bitej śmietany z pokruszonymi bezami.
Jeśli przetestujecie ten przepis, będziecie do niego wracać.
Bo jest bajecznie prosty w wykonaniu.
Przy krojeniu masa nie przylepia się nadmiernie do noża,
trzyma się wzorcowo na talerzyku.
Ser ścina się do idealnej konsystencji
dzięki zawartości masła i białej czekolady ( nie zawiera w sobie żelatyny ).
Nie wymaga dodawania cukru, choć na miano light nie zasługuje bynajmniej.
Sernik pięknie prezentuje się przed i po rozkrojeniu.
Dlatego wcielił się w rolę ciasta urodzinowego.
Jutro mego maratonu urodzinowego etap kolejny,
aktualnie piszę i co kilka minut zerkam do lodówki, czy dżem ananasowy zaczyna tężeć.
Powtórka z rozrywki.

Składniki:
Spód biszkoptowy:
Można wykorzystać okrągłe gotowe biszkopty.
Mój spód ponownie niechlubnie powstał
z gotowej mieszanki do wypieku biszkopta Delecta
 - użyłam połowy paczuszki.
Jak już wspomniałam przy okazji przepisów na tort z cytryną i maliną w tle,
biszkopt ten jest bezawaryjny - wychodzi zawsze i jest naprawdę smaczny.
Z uwagi na taśmową ostatnio krzątaninę przy wypieku tortów i serników,
spieszyłam się.
Oczywiście posiadając czas i dobre chęci,
możecie podejść ambitniej do tematu biszkoptowego,
wyciągnąć dwa jajka z lodówki
i upiec wzorcowy puchaty autorski biszkopcik.
Poncz: sok z połowy cytryny, woda i cukier - łącznie 1/2 szklanki płynu.

Masa serowa:
500 gram tłustego twarogu wiaderkowego
300 gram białej czekolady
100 gram masła
3 łyżki mleka lub słodkiej śmietany 30 %
3 łyżki kwaśnej śmietany 18 %
skórka starta z połowy cytryny
szczypta soli
1/2 słoiczka dżemu ananasowego
1/2 opakowania galaretki ananasowej lub cytrynowej
Masa śmietanowa:
1 i 1/2 kubeczka śmietany kremówki 30 % - tj. 300 gram
1/2 opakowania galaretki ananasowej lub cytrynowej
okrągłe beziki - około 6 - 8 sztuk

Wykonanie :
Zaczynamy od rozpuszczenia w rondelku dżemu ananasowego -
do gorącego wsypujemy galaretkę, mieszamy do jej rozpuszczenia.
Przelewamy masę do małej miseczki i wkładamy do lodówki, by zaczęła tężeć.
Drugą połowę galaretki rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej wody
i również wkładamy do lodówki, by była zimna.
W większym rondelku, na małym ogniu rozpuszczamy masło.
Dodajemy mleko lub śmietankę, połamaną na kosteczki białą czekoladę,
zestawiamy z palnika i mieszamy do zupełnego jej rozpuszczenia.
Następnie dodajemy kwaśną śmietanę 18 %, mieszamy na gładko.

Do większej miski wkładamy twaróg, ścieramy skórkę z cytryny,
dodajemy szczyptę soli i miksujemy.
Powoli dolewamy rozpuszczoną czekoladę z masłem,
mieszamy mikserem do uzyskania kremowej konsystencji masy.
Wkładamy miskę do lodówki by nieco stężała.

Biszkopt lub biszkopciki w tortownicy nasączamy
obficie ponczem z soku z cytryny, wody i cukru.
Przy zapiętej obręczy tortownicy wykładamy połowę masy serowej.
Na masie delikatnie wykładamy łyżką,
miejsce w miejsce, na całej powierzchni tężejący dżem ananasowy.
Na dżem wykładamy drugą połowę masy serowej.
Wyrównujemy i wkładamy ciasto do lodówki.

Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno.
Wlewamy cieniutkim strumieniem płynną,
ale już tężejąca drugą połowę galaretki ananasowej.
Miksujemy - śmietana powinna być bardzo sztywna i gęsta.
Odkładamy mikser i wkruszamy do śmietany beziki.
Mieszamy dokładnie i wykładamy na masę serową
Wierzch można przyozdobić pokruszonymi pozostałymi bezikami.
Obramowanie zrobiłam z niewykorzystanego bezika
pokruszonego na piasek z czekoladowym herbatniczkiem.

Wspomnę jeszcze tylko, że dodatek ananasa w dżemie
i galaretce w warstwie śmietanowej,  to strzał w dziesiątkę.
Dodaje rześkości, wyrazistości.
Jest idealnym dopełnieniem wyjątkowości tego ciasta.
I wyjątkowości chwil, w których będziecie się nim dzielić.
Mnie to ponownie czeka jutro.
Spotkanie w miejscu za którym tęsknię,
z ludźmi których brakuje mi na co dzień.
Hurra.
















1 komentarz: