czwartek, 12 marca 2020

Babka cytrynowa z mlekiem w proszku


Rozpoczął się okres wyszukiwania receptur na babki.
Ze sprawdzonych źródeł i tych jeszcze nieprzetestowanych.
Przepis zamieszczony poniżej, jeszcze wczoraj
zaliczał się do tych ryzykownych.
Niniejszym, oficjalnie zapisuję go do kategorii - odkrycie.
Kategorii - rewelacja.
Kategorii - wrócę do niego nie raz.
Autorce przepisu zamieszczonego w jednej z kieszonkowych gazetek sezonowych,
dałam kredyt zaufania,  intuicja mnie nie zawiodła.
Nie piekłam dotąd takiej baby.
Uległam pokusie, gdy czytając składniki dotarłam do punktu
- mleko w proszku.
Lubię w każdym wydaniu. Smak dzieciństwa.
Wykonanie dość proste, powinien poradzić sobie z nim każdy,
kto wczyta się w poniższe wskazówki.
Babka śliczna z rumianą lśniącą skórką.
Nie widziałam sensu w jej upiększaniu,
natomiast polewa lukrowa lub cukier puder jak najbardziej byłyby na miejscu.
Delikatnie cytrynowa i mleczna nuta subtelnie rozpływa się po podniebieniu.
Lekka i miękka.
Wypiek dogodzi wszystkim, bez względu na upodobania.

Rozwodząc się nad zaletami babeczki, słucham programów informacyjnych.
Zapadła decyzja o zamknięciu szkół, uczelni wyższych, przedszkoli. 
Odwołano imprezy masowe. Zamykane są urzędy.
Śledzimy statystyki i słuchamy tych, którzy nas edukują i uświadamiają. 
Niektórzy z nas pozostają jak przypuszczam - na etapie zachowawczego optymizmu
i uśmiechania się na widok żartobliwych memów.
We mnie optymizmu coraz mniej.
Trudno przewidzieć przebieg kolejnych dni, tygodni. 
Dbajmy o siebie, dbajmy o naszych najbliższych. 
Nie ignorujmy zaleceń tych, którzy są w tej kwestii mądrzejsi od nas. 
Ograniczając zakres naszej dotychczasowej aktywności tam, gdzie to wskazane..
korona nam z głowy nie spadnie. Prawda?
Dziś jeszcze uważam, że szaleńcze zapasów czynienie może nie jest koniecznością, chociaż.. 
w osiedlowym sklepie skończył się ryż.
Starszy pan w kolejce przede mną kupił 4 kg kabanosów.
Kupiłam dwa kg mąki. Cukru też.

Składniki:
100 gram masła
380 gram mąki pszennej
100 gram mleka w proszku
300 gram cukru
4 duże jajka
1 szklanka mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
sok i skórka starta z dużej cytryny

Wykonanie:
Ścieramy skórkę z cytryny i wyciskamy sok.
Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy masło 
i rozpuszczamy na delikatnym ogniu. 
Gdy masło rozpuści się zupełnie, wsypujemy mleko w proszku 
i mieszamy, by dokładnie połączyło z płynną masą. 
Odstawiamy do wystudzenia.
Jajka wbijamy do miski i ubijamy z cukrem na gęsty, biały krem, co trwa około 5 minut.
Wlewamy sok cytrynowy ze skórką. 
Cały czas miksując,
naprzemiennie przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia
i wlewamy przestudzone mleko.
Miksujemy tylko do połączenia się składników.
Masa nie będzie gęsta - powinna mieć konsystencję płynnej śmietany i być puszysta.
Przelewamy ją do formy na babkę z kominem - u mnie silikonowa o średnicy 26 cm.

Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 45 minut.
Ja po 35 minutach przykryłam babę folią aluminiową, 
bo niepokojąco się przyrumieniła.
Sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto jest wypieczone. 
Jeśli tak, zostawiamy w wyłączonym piekarniku przez kilka minut, 
wyciągamy i studzimy. 
Z formy wyciągamy po 15 - 20 minutach. 
Wkroiłam się w jeszcze delikatnie ciepłą - poezja.
Na drugi dzień nadal zachwyca miękkością.
Jeśli szukacie idealnego przepisu na babę, bohaterkę wielkanocnego stołu - oto ona.
Jeśli macie ochotę na kawałek delikatnej babeczki
do herbatki dziś wieczorem, szkoda czasu i oczu na szukanie innego przepisu.
Smacznego. I zdrowia, przede wszystkim.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz