wtorek, 4 lutego 2020

Sernik z białą czekoladą






Z białą czekoladą jest jak ze słodkim winem.
Jedno i drugie szykanowane a warość ich w oczach koneserów - żadna.
Nie polemizuję,  nie jestem koneserem.
W moim przypadku zamiłowanie do białej czekolady
wynika ze słabości do mleka w proszku.
Co do wina - słodkiego nie będę bronić.
Ale półsłodkie asertywnie z półek sklepowych ściągam.

Zatem również asertywnie zapraszam na kawałek serniczka
z białą czekoladą, przy lampce skandalicznie półsłodkiego wina.

Sernik bardzo prosty w wykonaniu.
Ucieranie masy serowej zajmuje około 5 minut,
podobnie jak przygotowanie spodu ciasteczkowego.
Co do polewy - jak wspomniałam,  nie jest konieczna,
ale stanowi przyjemny aksamitny akcent.
Zatem radzę, nie rezygnujcie z niej.

Składniki:
na tortownicę: średnica 24 cm 
Spód ciasteczkowy :
100 gram herbatników petitków
1/3 kostki masła - roztopionego i przestudzonego
Masa serowa :
1 kg sera wiaderkowego sernikowego
( oczywiście uparcie polecam "Mój ulubiony" )
3/4 szklanki cukru
3 jajka rozmiar "L"
1 1/2 opakowania budyniu waniliowego
1/3 szklanki śmietany 30 %
200 gram białej czekolady
skórka starta z połowy cytryny
Polewa:
1/4 szklanki śmietany 30 %
1/2 tabliczki białej czekolady
100 gram serka śmietankowego kanapkowego lub mascarpone

Wykonanie:
Spód :
Ciasteczka rozdrabniamy w blenderze na piasek, wlewamy rozpuszczone masło,
mieszamy dokładnie i wysypujemy na dno tortownicy
( posmarowanej wcześniej masłem i obsypanej mąką ).
Równomiernie rozprowadzamy po całej powierzchni,
dociskamy i chowamy do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Masa serowa:
Podgrzewamy śmietankę w rondelku prawie do wrzenia,
ściągamy z palnika i wrzucamy do niej połamaną na kosteczki czekoladę.
Mieszamy do zupełnego rozpuszczenia.
Odstawiamy.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Na półce, na której piec będzie się sernik
ustawiamy naczynie żaroodporne wypełnione gorącą wodą
( sernik pieczony w ten sposób, jest wilgotny, mniej popękany ).

Jaja wbijamy w całości do dużej miski.
Wsypujemy cukier i miksujemy, aż cukier się rozpuści.
Dodajemy ser, miksujemy do dokładnego połączenia,
wlewamy czekoladę ze śmietanką.
Następnie wsypujemy budyń, skórkę cytrynową,
szczyptę soli i miksujemy na gładko.
Nie ubijamy masy zbyt długo - wystarczy,  że składniki dokładnie się połączą.
Masę wylewamy na przygotowany wcześniej spód ciasteczkowy
i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni.
Po 15 min zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy serniczek około 60 minut.
Wypiek jest gotowy, gdy środek ciasta zarumieni się i wyrówna z brzegami.
Po wyłączeniu piekarnika ciasto złośliwie troszkę opadnie,
jednak powinno być równe i niepopękane.
Jeśli pęknie w kliku miejscach, zakamuflujecie to proponowaną polewą serową.

Serniczek studzimy w zamkniętym piekarniku przez pół godz,
uchylamy drzwiczki i zostawiamy w piekarniku przez kolejne pół godziny.
Wyciągamy i studzimy zupełnie, przed posmarowaniem polewą z serka.
Oczywiście polewa nie jest elementem niezbędnym :)

Polewa serkowa:
Śmietankę podgrzewamy w rondelku,
ściągamy z palnika i rozpuszczamy w niej czekoladę.
Po wystudzeniu dodajemy serek śmietankowy
i dokładnie mieszamy, do uzyskania gładkiej masy.
Wykładamy na wystudzony sernik i rozsmarowujemy cienką, około 2 mm warstwą.

Sernik jest najsmaczniejszy po nocy spędzonej w lodówce.
Kremowy, delikatnie cytrynowy, rozpływa się w ustach.
Warstwa ciasteczek jest dość cieniutka
i stanowi tylko subtelne dopełnienie o maślanym posmaku.
Zatem zaopatrzcie się w białą czekoladę i półsłodkie winko,
( ku zgorszeniu znawców tematu ) i powodzenia!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz