sobota, 7 grudnia 2019

Ciasteczka brownie absolutne



Często wstępujemy do pewnej katowickiej cukierni,
przechodząc w jej pobliżu celowo,  przy okazji lub przypadkiem.
A może pobliże nie jest przypadkiem, a to miejsce celem jest zawsze ?

Co decyduje, że wracamy, idziemy utartym torem i finalnie, ponownie
rozsiadamy się w turkusowych, wygodnych  fotelach?
Ciepłą kawą nie można tu ogrzać dłoni, filiżanki mają podwójne ścianki.
Czasem to ciepło pod palcami mogłoby być praktyczne
( w minioną niedzielę na jarmarku świątecznym było zimno :))
Wszystkiemu winne ciasteczka.
Popękane, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku.
Czekolada z nich prawie się wylewa.
Pytanie, czy potrafiłabym upiec Takie ciastka,  słyszałam razy sto.
Potrafiłabym. Udało się przy trzecim, może czwartym podejściu.
Naprawdę, oto one.

Składniki:
250 gram czekolady ( 150 gram gorzkiej, 100 gram mlecznej )
80 gram masła
3/4 szklanki cukru
2 jajka L
szczypta soli
1/2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
opcjonalnie, jako dodatek:
poszatkowana gorzka czekolada lub pokrojone orzechy

Wykonanie:
Do rondelka wkładamy masło i połamaną na kostki czekoladę,
podgrzewamy i rozpuszczamy na jednolitą masę. Studzimy.

Jaja ubijamy z cukrem na puszysty, jasny krem, około 5 minut - na wysokich obrotach miksera.
Zmniejszamy obroty i wlewamy powoli czekoladowe masło.
Teraz do masy przesiewamy mąkę, wcześniej wymieszaną z proszkiem, kakao i solą.
Całość dokładnie mieszamy łyżką.
Do masy można wrzucić w tym momencie pokrojoną drobniutko czekoladę
( pół tabliczki ), lub garść poszatkowanych orzechów.
Masę przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki, na godzinę.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Na blaszce wyłożonej papierem,  kładziemy łyżką porcje ciasta,
w sporych odstępach, ponieważ ciasteczka rozpłyną się w trakcie pieczenia.

Długość pieczenia nie może przekroczyć 8 - 10 min.
Ciastka powinny w środku pozostać mięciutkie, jak brownie.
Na wierzchu utworzy się popękana skorupka.

Po upieczeniu ciasteczka studzimy, by stwardniały
( gorące są zupełnie mięciutkie, trudno ściąga się je z blaszki ).

Przechowywać można je około 3 dni - w słoiku lub puszce.
Ale.. najlepsze są świeże.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz