poniedziałek, 22 stycznia 2024

Tort kajmakowo - kakaowy z kawowym ponczem

 

Czas na tort z prawdziwego zdarzenia.
Masy wyjątkowo kremowe, biszkopt wyjątkowo miękki i wilgotny.
Słodkie, dobrze skomponowane smaki z akcentem kwaskowatego powidła śliwkowego. 
Karmel, kawa, kakao a gdzieniegdzie zagubione 
w miękkości mas małe, chrupiące beziki.
Potrzeba dodatkowej zachęty? 
Proszę - kilka składników, prosta receptura,
masy nie mają prawa się zwarzyć, 
biszkopt nieskomplikowany, nieopadający, 
miękki, dobrze się kroi na blaty.
W najbliższych tygodniach okazji nie zabraknie, 
by się sprawdził w roli głównej atrakcji stołu. 
Dzień Babci i Dziadka. Walentynki też rządzą się swymi słodkimi prawami.
Urodziny, imieniny, rocznice lub styczniowa chandra kogoś bliskiego.
Polecam, jako suplement, poza codzienną dawką słońca, 
witaminą D w tabletce i sporządzeniem listy planów.
Planów tego, co ma znaczenie właśnie dla nas,
co można zaznaczyć na horyzoncie, 
w styczniu często odległym i niewyraźnym.
To pomaga, potwierdzone badaniami :)
Zacznijcie koniecznie planem - na ten tort.

Składniki biszkopta:
Proporcje na tortownicę o średnicy 22 cm
Składniki w temperaturze pokojowej

1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
2 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 jajka rozmiar L
1 łyżka zimnej wody
1 łyżka oleju
szczypta soli

Wykonanie:
Łączymy w miseczce wszystkie suche składniki - mąkę, kakao, proszek.
Rozdzielamy jajka, białka ubijamy ze szczyptą soli na białą, lśniącą pianę. 
Pod koniec ubijania stopniowo wsypujemy cukier 
i kontynuujemy miksowanie - na wysokich obrotach. 
Następnie, po kolei dodajemy żółtka, 
po każdym miksujemy kilka sekund.
Wlewamy olej i zimną wodę, ponownie miksujemy do połączenia. 
Odkładamy mikser i przesiewamy na raz suche składniki, 
mieszamy całość delikatnie, ale bardzo dokładnie 
( szczególnie od dna ) szpatułką.
Gotową masę wylewamy na dno przygotowanej tortownicy,
u mnie wysmarowana masłem i oprószona mąką. 
Pieczemy w 180 stopniach około 25 minut. 
Ciasto wyrasta wysokie, płaskie, idealne do przekrojenia na dwa blaty.
Po upieczeniu zostawiamy wypiek przez 5 minut 
w wyłączonym piekarniku, wyciągamy i studzimy zupełnie.
Przekrajamy na dwa blaty ( dolny troszkę wyższy ).

Masa kajmakowa / kakaowa:
500 gram serka mascarpone
4 łyżki śmietanki kremówki 30 %
3 pełne łyżki masy krówkowej z puszki 
2 łyżki gorzkiego kakao
Do nasączenia biszkoptów:
mocny napar słodkiej kawy:
250 ml wrzątku, 2 pełne łyżeczki kawy rozpuszczalnej, 1 łyżeczka cukru
Dodatkowo: 
paczka okrągłych biszkoptów
kilkanaście małych bezików
gorzkie kakao do oprószenia ciasta
1/2 słoiczka powideł śliwkowych

Wykonanie mas i składanie torcika:
W dużej metalowej lub szklanej misce miksujemy 
250 gram serka mascarpone ze śmietanką kremówką i masą krówkową,
u mnie o smaku kajmakowym. Gdy masa stanie się kremowa 
i jednolita, dodajemy kolejne 250 gram serka mascarpone 
i ponownie miksujemy - tylko do połączenia składników.
Przygotowujemy napar z kawy - 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej 
zalewamy 250 ml wrzątku, słodzimy łyżeczką cukru, studzimy.
Dolny blat przeciętego biszkopta umieszczamy w zapiętej tortownicy,
nasączamy kilkoma łyżkami naparu z kawy i smarujemy równą warstwą powideł. 
Na powidła wykładamy połowę masy kajmakowej. 
Punktowo wciskamy w masę małe beziki.
W naparze kawy ( najwygodniej przelać go do głębokiego talerza )
nasączamy okrągłe biszkopty - każdy z nich zamaczamy w kawie 
dosłownie na sekundę z każdej strony. 
Biszkopty wykładamy jeden obok drugiego na masę kajmakową. 
Do pozostałej w misce masy kajmakowej dodajemy gorzkie kakao, 
miksujemy krótko do połączenia, wsypujemy pozostałe beziki, 
mieszamy delikatnie i wykładamy całość na okrągłe biszkopty.
Przykrywamy górnym blatem kakaowego biszkopta, delikatnie dociskamy.
Gotowe. Ciasto wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Przed podaniem oprószamy gorzkim kakao.
Torcik jest bardzo wytrzymały, po trzech dniach nic nie traci ze swoich walorów.
Jest dość syty, ale nie przesadnie słodki. 
W masach poza słodką masą kajmakową i bezikami nie ma ani grama cukru ;)
Świetnym akcentem są powidła i mocno wyczuwalna w ponczu kawa.
Dla mnie to combo ulubionych smaków. 
Jeśli również jesteście fanami kajmaku, krówek, 
czekolady i kawy - koniecznie przetestujcie.

Kończąc, wspomnę jeszcze o jednej okazji, 
na którą ten tort został przeznaczony.
Na moim horyzoncie i w planach, o których kilka słów było na wstępie
bardzo długo widniał jeden punkt.
Złapałam go i cieszę się jak dziecko.
Podpis pod nowym początkiem tego, na co czekałam wart jest,
by tym, którym to zawdzięczam - kroić tort. 
 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz