Sernik na zimno w wersji nisko - węglowodanowej
czekał na swoją kolej w Kronice od dawna.
Minione dni ogółem podporządkowane były temu,
co konieczne, nie koniecznie temu, co przyjemne.
Piątkowy wieczór to moment, w którym te konieczności
można wstrzymać do poniedziałku.
Dobrze w weekendowe dni, w lodówce znajdować właśnie to, co dziś polecam.
Sernik na zimno, na miękkim orzechowym biszkopcie,
z dwusmakową masą serową - czekoladową i klasyczną - śmietankową.
Przyjemna konsystencja, lekkie i całkiem efektowne ciasto,
którym można umilić kilka weekendowych spotkań.
Przygotowanie ( bez czasu przeznaczonego na upieczenie biszkopta )
jest względnie krótkie i proste, choć kilkuetapowe.
Efekt wart ubrudzenia trzech misek.
Idealne ciasto dla unikających węglowodanów,
choć oczywiście ich brak zakamuflowany jest tu bezbłędnie.
Składniki biszkopta:
proporcje na tortownicę o średnicy 20 cm
proporcje na tortownicę o średnicy 20 cm
2 jaja rozmiar L
2 łyżki ertrytolu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mielonych orzechów laskowych
3 łyżki mąki migdałowej - u mnie z podketo.pl
Wykonanie:
Jaja ubijamy z erytrytolem na puszystą masę - około 5 minut.
Powinny podwoić objętość.
Powinny podwoić objętość.
Dosypujemy proszek do pieczenia, krótko miksujemy i odkładamy mikser.
Wsypujemy mielone orzechy i mąkę migdałową.
Mieszamy całość delikatnie łopatką,
masa powinna pozostać lekka i puszysta.
Przelewamy do przygotowanej - wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy
i pieczemy w temperaturze 170 stopni około 15 minut.
Zostawiamy po wyłączeniu grzania w zamkniętym piekarniku
przez około 5 minut, wyciągamy i studzimy zupełnie.
Masa serowa:
składniki w temperaturze pokojowej
500 gram sera sernikowego wiaderkowego - mnie z Piątnicy
250 gram mascarpone
200 ml śmietanki kremówki 30%
100 gram czekolady gorzkiej - u mnie 64 % kakao
6 łyżeczek żelatyny
3 - 4 łyżki erytrytolu
szczypta soli
500 gram sera sernikowego wiaderkowego - mnie z Piątnicy
250 gram mascarpone
200 ml śmietanki kremówki 30%
100 gram czekolady gorzkiej - u mnie 64 % kakao
6 łyżeczek żelatyny
3 - 4 łyżki erytrytolu
szczypta soli
Wykonanie:
Na początku odlewamy 100 ml śmietanki, mocno podgrzewamy
Na początku odlewamy 100 ml śmietanki, mocno podgrzewamy
wrzucamy do niej połamaną na kosteczki czekoladę,
zostawiamy na kilka minut i mieszamy do powstania jedwabistego kremu.
Żelatynę wsypujemy do szklanki, zalewamy zimną wodą
- tak około 100 ml, odstawiamy na 10 min, by napęczniała,
po czy rozpuszczamy podgrzewając np. w mikrofalówce.
Do dużej miski wkładamy serek mascarpone, ser twarogowy
Do dużej miski wkładamy serek mascarpone, ser twarogowy
i wlewamy pozostałe 100 ml śmietanki.
Wsypujemy słodzik, proponuję dodać również szczyptę soli.
Całość miksujemy do dokładnego połączenia
i rozpuszczenia się słodzika w masie.
Polecam używać erytrytolu w pudrze, jeśli nie posiadacie takowego,
masę po zmiksowaniu mikserem można potraktować
blenderem - stanie się aksamitna, bez wyczuwalnych kryształków słodzika.
Po połączeniu składników, czas na dodanie żelatyny.
By nie ścięła się zbyt intensywnie w trakcie dolewania do masy,
zahartujcie ją - dodajcie do niej łyżkę masy serowej i wymieszajcie.
Do masy serowej żelatynę wlewamy powoli, cały czas miksując.
Jeśli mimo wszystko zacznie gęstnieć zbyt szybko,
blender rozwiąże problem - zblendujcie całość na gładko.
Teraz dzielimy masę na dwie części. Do jednej dolewamy rozpuszczoną
w śmietance czekoladę i ponownie blenderem łączymy na gładki mus.
Na przestudzony biszkopt orzechowy w zapiętej obręczą tortownicy
Na przestudzony biszkopt orzechowy w zapiętej obręczą tortownicy
wylewamy masę czekoladową, wyrównujemy.
Następnie wylewamy masę jasną, wygładzamy.
Wkładamy do lodówki do stężenia.
Wierzch polałam roztopioną w odrobinie śmietanki czekoladą,
można również posypać startymi wiórkami czekoladowymi,
dobrym wykończeniem będzie warstwa ubitej śmietanki kremówki.
Serniczek nadaje się do krojenia już po godzinie
- konsystencja mas jest przyjemna, nie zbyt ścięta, kremowa.
Kończę, bo weekend również gdzieś prawie przemknął.
Kolejny tydzień przed nami, z tłustym czwartkiem w bonusie.
Moja dzisiejsza propozycja będzie idealna na weekend kolejny,
na cukrowy detoks.
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz