Miałam czas, który bez wyrzutów sumienia
wykorzystałam na czekoladowe wariacje.
Może jakiś wyrzut pojawi się już jutro ?
Zakańczam beztroską przerwę,
w czasie której zwlekałam, przekładałam,
odkładałam na potem. W pełni legalnie.
Zatem, na okoliczność pojawienia się jutrzejszych myśli niewygodnych,
i paniki związanej z nadrabianiem zaległości,
będę przezornie zaopatrzona w kawałek brownie.
Pomoże :).
Składniki:
proporcje na formę 22 cm / 22 cm
100 gram czekolady mlecznej Milka
100 gram czekolady Milka Dark
2 pełne łyżki kremu czekoladowego Milka
100 gram czekolady Milka Dark
2 pełne łyżki kremu czekoladowego Milka
120 gram masła
3 pełne łyżki drobnego cukru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
2 jaja rozmiar L - w temperaturze pokojowej
szczypta soli
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
8 - 10 sztuk herbatników petitków kakaowych
3 pełne łyżki drobnego cukru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
2 jaja rozmiar L - w temperaturze pokojowej
szczypta soli
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
8 - 10 sztuk herbatników petitków kakaowych
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, czekolady łamiemy na kosteczki.
Masło wkładamy do rondelka i podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia.
Ściągamy z palnika, wkładamy do niego kosteczki obu czekolad
i mieszamy do powstania gładkiego kremu.
Jaja wbijamy do miski, wsypujemy cukier, sól,
cukier waniliowy i ubijamy całość trzepaczką do spienienia
i rozpuszczenia się cukru. Do ubitych jajek wlewamy
czekoladową masę i ponownie ubijamy.
Następnie dodajemy krem czekoladowy - mieszamy do dokładnego połączenia.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, czekolady łamiemy na kosteczki.
Masło wkładamy do rondelka i podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia.
Ściągamy z palnika, wkładamy do niego kosteczki obu czekolad
i mieszamy do powstania gładkiego kremu.
Jaja wbijamy do miski, wsypujemy cukier, sól,
cukier waniliowy i ubijamy całość trzepaczką do spienienia
i rozpuszczenia się cukru. Do ubitych jajek wlewamy
czekoladową masę i ponownie ubijamy.
Następnie dodajemy krem czekoladowy - mieszamy do dokładnego połączenia.
Teraz wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia,
mieszamy przez chwilkę, do powstania idealnie gładkiego ciasta.
Na koniec wsypujemy pokruszone herbatniki.
Na koniec wsypujemy pokruszone herbatniki.
Mieszamy ciasto łyżką, przelewamy do formy
i pieczemy około 25 minut w 175 - 180 stopniach.
Ja używałam formy silikonowej.
Ciasto jest upieczone, jeśli patyczek włożony
w środek ciasta, po wyciagnięciu jest suchy.
Wyciągamy brownie z piekarnika i studzimy.
Jest rewelacyjne lekko ciepłe, ale przynajmniej 10 minut
Jest rewelacyjne lekko ciepłe, ale przynajmniej 10 minut
powinno się przestudzić przed pierwszym krojeniem.
Skorupka, która tworzy się na powierzchni - pozostaje chrupka.
Ciasto nie jest mokre i ciężkie, mimo tak zawrotnej zawartości czekolady.
Jest delikatne, mięsiste, wilgotne, ale nie zakalcowate.
Ciasteczka petitki są widoczne w przekroju ciemnego ciasta,
Ciasto nie jest mokre i ciężkie, mimo tak zawrotnej zawartości czekolady.
Jest delikatne, mięsiste, wilgotne, ale nie zakalcowate.
Ciasteczka petitki są widoczne w przekroju ciemnego ciasta,
jako jeszcze ciemniejsze plamki.
Przyjemnie podkręcają czekoladowy smak ciasta.
Przyjemnie podkręcają czekoladowy smak ciasta.
Brownie nie wyrasta wysokie, więc można je bez wyrzutów kroić
w dość spore kwadraty.
w dość spore kwadraty.
Rozpusta czekoladowa, nie tylko dla miłośników Milki.
Dlaczego Milki? Ja ją po prostu lubię i to bardzo.
Ekstremalnie skuteczny sposób na wyrzuty wszelkiego rodzaju,
siła napędowa do działania, nagroda za dobrze wypełnione zadania
i ekspresowo nadrabiane zaległości.
Przyda się, jestem pewna.
będe robić napewno każdemu posmakuje!
OdpowiedzUsuń