środa, 1 lutego 2023

Rogaliki z orzechów włoskich

 
Przyznaję już na wstępie. To nie mój wypiek.
Uczestniczyłam we wszystkich etapach tworzenia rogalików - biernie.
To specjalność mojej mamy. 
Ta blaszka nimi wypełniona - również mamy. 
Gdy od jej drzwi wejściowych czuję ten charakterystyczny zapach, 
wiem, że znów czas na orzechowe dogadzanie.
Kilka dni temu, weszłam w momencie mielenia orzechów.
Poniżej relacja z kolejnych etapów 
- ważenia, zagniatania, formowania i pieczenia.
Proporcje są bardzo ważne, co do grama, 
to samo tyczy się jakości składników, 
podstawa to dobre orzechy i prawdziwe masło.
Rogaliki są lekkie, kruche, maślane
i uwaga - wyłącznie dla wielbicieli orzechowych smaków.
Mąka orkiszowa podkreśla orzechowy smak ciasteczek, 
ale pszenna również będzie idealna.
Co ważne - podaję proporcje na bardzo dużą ilość ciasteczek, 
połowa składników wystarczy do zapełnienia dwóch talerzy, z górką.

Składniki:
120 gram zmielonych orzechów włoskich
350 gram mąki orkiszowej lub pszennej 
250 gram masła
1 jajko - rozmiar L
80 gram cukru pudru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
szczypta soli

Wykonanie:
Do miski przesiewamy mąkę, mieszamy ją z orzechami, 
szczyptą soli, cukrem pudrem.
Wlewamy rozbełtane wcześniej jajko, 
dodajemy pokrojone w kostkę masło. 
Początkowo wszystko siekamy nożem, 
potem zagniatamy szybko dłonią w jednolite ciasto. 
Wkładamy do lodówki na około 1 godzinę.
Po schłodzeniu odrywamy niewielkie kuleczki, 
formujemy wałeczki a następnie wyginamy w małe rogaliczki. 
Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia 
i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. 
Pieczemy około 15 - 20 minut. 
Ściągamy z blaszki po lekkim przestudzeniu,
gorące są zbyt kruche, by je przenieść na talerz.
Po przestudzeniu oprószamy cukrem pudrem.
Doskonale się przechowują, nie tracą nic ze swojej kruchości i delikatności.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz