piątek, 19 czerwca 2020

Ciasteczka owsiane z czekoladą i orzechami


Ciasteczka z chrupiącą skórką i delikatnym środkiem.
Płatki owsiane delikatnie wyczuwalne, mimo, że jest ich tu całkiem sporo.
Połączenie orzechów z gorzkimi elementami czekoladowymi jest doskonałe.
Ciasteczka dobre na każdą porę dnia
- do szybkiego przegryzienia przed wyjściem z domu,
do kawy w południe zamiast drugiego śniadania,
do popołudniowego zaspokojenia potrzeby dopełnienia obiadu czymś słodkim.
Dobrze się przechowują w słoiku, tydzień na pewno, może nawet i dłużej.
Ciasto zagniata się bardzo szybko,
bezproblemowo poddaje się lepieniu i kształtowaniu.
Nie wymaga chłodzenia w lodówce.

Składniki:
180 gram mąki pszennej
180 gram mąki owsianej
( nie posiadałam w zapasach wspomnianej mąki,
zmieliłam w blenderze płatki owsiane )
2 jaja
150 gram cukru trzcinowego
1 opakowanie cukru waniliowego
100 gram roztopionego masła
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
garść groszków czekoladowych
lub garść posiekanej gorzkiej czekolady
dwie garści posiekanych drobno orzechów włoskich

Wykonanie:
Do dużej miski wbijamy jajka, wsypujemy cukry, sól,
ubijamy trzepaczką na jednolitą masę - cukier powinien się rozpuścić.
Wlewamy rozpuszczone, ostudzone masło i ponownie ubijamy.
Przesiewamy mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy.
Dodajemy mąkę owsianą i wyrabiamy łyżką gładkie,
nielepiące się do dłoni ciasto.
Na koniec wsypujemy orzechy i groszki czekoladowe, mieszamy raz jeszcze.

Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego
i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Delikatnie spłaszczamy i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
Pieczemy około 15 - 18 minut.
Powinny zarumienić się delikatnie,
zbyt długo pieczone i mocno zarumienione,
w środku staną się zbyt twarde.

Polecam upieczenie ciasteczek z połowy podanych proporcji,
co wystarczy na 16 całkiem sporych sztuk.
Ja tym razem nadałam ciastkom kształt poduszek.
Zagniecione ( właśnie z połowy proporcji ) ciasto podzieliłam na dwie części,
z każdej utworzyłam wałeczek o długości około 25 cm.
Wałki pocięłam ostrym nożem, każdy na 8 równych części.
Po ułożeniu na blaszce zrobiłam w ciasteczkach podłużne rowki.
Wspomnę, że to kolejny pomysł na słodkości, zapożyczony
od naszych rosyjskich sąsiadów.
Czerpię od nich inspiracje uparcie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz