Biszkoptowa, mięciutka rolada z domieszką kawy.
Wewnątrz cynamonowe jabłka wtapiające się
w kajmakowo - kawowy podkład, z rozpuszczonych krówek.
Ciasto przepyszne i nieduże -
akuratne na poczęstunek pięciu, sześciu osób.
Ale - jeśli nie przepadacie za krówkami, nie zachwycicie się,
bo są intensywnie wyczuwalne.
Skąd ten pomysł?
Zdemontowałam wczoraj tegoroczny urodzinowy bukiet.
Skomponowany z krówek.
Dwa miesiące me oczy radował.
Teraz z wazonu, który zajmował, wystają zielone gałązki.
Dziękuję przyjaciółce, która ryzykując
upokorzenie przez upomnienie
lub zubożenie przez grzywny płacenie,
w las wkroczyła i urwała kilka zielonych gałązek.
Również dla mnie.
Palma wielkanocna z dostawą pod drzwi.
Mam szczęście.
Wielu z nas nie miało szans
zaopatrzyć się w symbole budzącego się życia.
A te, które wyciągnęłam z pudełek, wkładaliśmy tam rok temu.
Rok temu plany świąteczne, często bezrefleksyjnie
wcielaliśmy w życie.
Narzekaliśmy na pogodę, brak czasu.
W tym roku o zdrowie i życie walczymy.
A pogoda z nas drwi. Czas również.
Im więcej go mamy, tym więcej tracimy.
Składniki:
3 duże jajka
50 gram cukru
3 i 1/2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka kawy rozpuszczalnej w proszku
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
1 duże jabłko
łyżeczka cynamonu
10 cukierków krówek
1/4 szklanki mleka
łyżeczka kawy rozpuszczalnej
Wykonanie:
Biszkopt kawowy:
Zacznijmy od przygotowania blaszki z piekarnika
- wykładamy ją całą papierem do pieczenia,
piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
Mieszamy w miseczce obie mąki, proszek do pieczenia i kawę.
Oddzielmy żółtka od białek.
Białka w dużej misce ubijamy ze szczyptą soli.
Gdy piana stanie się zupełnie sztywna,
dosypujemy łyżka po łyżce cukier, cały czas miksując.
Piana powinna być bardzo gęsta i szklista.
Dodajemy pojedynczo żółtka, miksujemy tylko do ich połączenia z białkami.
Odkładamy mikser, przesiewamy do piany wymieszane suche składniki
i delikatnie, ale bardzo dokładnie mieszamy całość łyżką.
Przekładamy na wyłożoną papierem blachę
i rozsmarowujemy równą warstwą na całej powierzchni.
Ważnym jest, by masa w każdym punkcie miała tą samą grubość.
Blaszkę wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika
i pilnujemy czasu pieczenia - to tylko 8 minut.
Ciasto od razu wyciągamy z piekarnika,
biszkopt wykładamy papierem do góry
na wcześniej przygotowaną ściereczkę bawełnianą.
Ściągamy papier - powinien bez problemów się odkleić.
Zwijamy ciasto w roladę, razem ze ściereczką.
Odkładamy do wystygnięcia, na około 20 minut.
Jabłko kroimy na cieniutkie plastry lub małą kosteczkę.
Posypujemy cynamonem i prażymy w rondelku około 5 minut,
aż zupełnie zmiękną. Studzimy zupełnie.
Nie posypujemy ich cukrem, gdyż masa z krówek
wystarczająco podnosi stężenie słodkości w tym wypieku.
Krówki wkładamy do rondelka,
zalewamy mlekiem lub słodką śmietanką
i gotujemy mieszając, aż zupełnie się rozpuszczą.
Dosypujemy płaską łyżeczkę kawy rozpuszczalnej,
mieszamy na gładki krem i studzimy.
Wystudzony biszkopt rozwijamy,
smarujemy całą jego powierzchnię cienką warstwą masą z krówek.
Wykładamy równomiernie plasterki jabłka
i zawijamy rulon ( wzdłuż krótszego boku ).
Odkładamy na około pół godziny,
by wszystko, co we wnętrzu, dokładnie skleiło się ze sobą.
Ostrzegam. Masa z krówek jest wilgotna, kleista.
Jeśli lubicie krówki ciągutki - będzie to dla Was rozkoszne.
Tak więc mimo tego, że nie posiadałam w swych zasobach nic szczególnego,
poza bukietem krówek, jabłkiem, kawą,
kroję teraz kolejny kawałek pysznej rolady
i rozpoczynam sezon balkonowy 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz