Minął tydzień z kategorii intensywnych,
mógłby uatrakcyjnić i rozłożyć to, co niósł ze sobą na kilka tygodni w przód.
Tlenu jakby za mało, trudno oddech dający wytchnienie zaczerpnąć.
Poranki jedynie dają szansę poczuć chłód mijającej nocy na twarzy,
Poranki jedynie dają szansę poczuć chłód mijającej nocy na twarzy,
a w palcach ciepło tej pierwszej, najsmaczniejszej filiżanki z kawą.
Mój piekarnik unieruchomiony, znak stop na drzwiczkach.
Przynajmniej przez kolejne upalne dni.
Dlatego dziś - lody :)
Przynajmniej przez kolejne upalne dni.
Dlatego dziś - lody :)
Składniki:
proporcje na 4 sztuki:
proporcje na 4 sztuki:
200 gram jogurtu greckiego
2 - 3 łyżki erytrytolu
2 łyżki kremu orzechowego z ulubionych orzechów: ziemnych, pistacjowych,
u mnie Krem Bezkarny słony karmel z podketo.pl
4 kostki gorzkiej czekolady - drobno posiekanej
2 łyżki serka mascarpone
4 kostki gorzkiej czekolady - drobno posiekanej
2 łyżki serka mascarpone
opcjonalnie - na polewę:
50 gram gorzkiej czekolady - roztopionej z 3 łyżkami mleka lub śmietanki
Wykonanie:
Do jednej miski wkładamy serek mascarpone, krem orzechowy,
Do jednej miski wkładamy serek mascarpone, krem orzechowy,
posiekaną czekoladę i mieszamy dokładnie, do połączenia w gęstą masę.
W drugiej misce mieszamy energicznie, najlepiej za pomocą widelca
W drugiej misce mieszamy energicznie, najlepiej za pomocą widelca
jogurt grecki z erytrytolem - do rozpuszczenia się słodzika.
Do foremek na lody ( u mnie cztery, o pojemności około 100 ml )
Do foremek na lody ( u mnie cztery, o pojemności około 100 ml )
nakładamy kolejno - na dno po dwie łyżki masy jogurtowej,
dwie łyżki masy orzechowej z czekoladą
i ponownie pozostały krem jogurtowy.
Foremkami można kilkukrotnie stuknąć o blat,
by masa równomiernie opadła i wypełniła je dokładnie.
Tak przygotowane lody wkładamy do zamrażalnika na kilka godzin.
Po zamrożeniu wyciągamy z foremek i możemy pokusić się
Po zamrożeniu wyciągamy z foremek i możemy pokusić się
o polanie lodów rozpuszczoną czekoladą.
Dla mnie szczerze przyznam - wersja bezpolewowa jest atrakcyjniejsza.
Jeśli jednak zdecydujecie się na polewę,
lody można po prostu delikatnie zanurzyć w rozpuszczonej
z dodatkiem mleka lub śmietanki czekoladzie,
lub polewać je łyżeczką, ilością według uznania.
Lody w polewie ponownie wkładamy do zamrażalnika.
Konsystencja gotowych lodów jest przyjemnie gładka,
smak orzechów subtelny, drobinki czekolady chrupią i podkręcają tą kompozycję.
Największa zaleta przepisu, to banalna technika przygotowania,
bez miksera, bez konieczności kilkukrotnego wyciągania
i mieszania w czasie zamrażania.
Tylko dwie miseczki, kilka składników - efekt rewelacyjny.
Polecam, nie tylko keto - zwolennikom.
Polecam, nie tylko keto - zwolennikom.
Zamiast erytrytolu, osoby nie będące na diecie,
oczywiście mogą użyć cukru oraz wykorzystać
mleczną lub białą czekoladę, w zastępstwie gorzkiej.
Dodam jeszcze, że bezpośrednio po wyciągnięciu z zamrażalki
lody są dość twarde - polecam na 10 min przed degustowaniem
odłożyć je na talerzyk, w temperaturze pokojowej, by troszkę się ogrzały :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz