Lubię piec na spotkania takie, jak to.
Plenerowe. Nawet gdy plener chłodny i przenikliwie wilgotny.
A w tym roku zapewne ostatni.
Plenerowe. Nawet gdy plener chłodny i przenikliwie wilgotny.
A w tym roku zapewne ostatni.
W Kronice dziś pożegnanie sezonu
i intensywnie czekoladowe ciasto
o czarnym, piernikowym charakterze.
Krojone dłońmi chronionymi ciepłem rękawiczek.
Krojone dłońmi chronionymi ciepłem rękawiczek.
Rozgrzewające, intensywne, konkretne, wyraziste.
Rozpoczęta druga połowa listopada prowokuje
do zasłonięcia okien i pozostania w domu.
Zazdroszczę tym, którzy taki scenariusz mają szansę wpisać
w harmonogram najbliższych dni.
Wszystkim, którzy nie mogą, polecam alternatywę.
Torcik który czekając w lodówce na nasz powrót do domu,
po kolejnym listopadowym dniu,
rozgrzeje.
Składniki:
Ciasto piernikowo - czekoladowe:
składniki na tortownicę o średnicy 21 cm
Ciasto piernikowo - czekoladowe:
składniki na tortownicę o średnicy 21 cm
200 gram gorzkiej czekolady
100 gram masła
2 jaja, 2 żółtka
120 gram cukru
1 szklanka mąki pszennej
3 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżka przyprawy piernikowej
4 łyżki płynnego miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50 gram groszków czekoladowych lub posiekanej drobno gorzkiej czekolady
Masa:
250 gram mascarpone
200 gram śmietanki kremówki 36 %
3 łyżki masy krówkowej
50 gram gorzkiej czekolady
250 gram mascarpone
200 gram śmietanki kremówki 36 %
3 łyżki masy krówkowej
50 gram gorzkiej czekolady
Wykonanie:
Ciasto:
Czekoladę łamiemy na kosteczki i rozpuszczamy z masłem
w rondelku lub mikrofalówce, studzimy.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawami korzennymi.
Jaja i żółtka wbijamy do miski, wsypujemy cukier i ubijamy mikserem na puch.
Dolewamy miód, miksujemy i wlewamy przestudzoną czekoladę.
Ciasto:
Czekoladę łamiemy na kosteczki i rozpuszczamy z masłem
w rondelku lub mikrofalówce, studzimy.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawami korzennymi.
Jaja i żółtka wbijamy do miski, wsypujemy cukier i ubijamy mikserem na puch.
Dolewamy miód, miksujemy i wlewamy przestudzoną czekoladę.
Do masy wsypujemy mąkę z kakao, przyprawami i proszkiem,
krótko miksujemy - na najniższych obrotach.
Na koniec wsypujemy czekoladowe groszki,
Na koniec wsypujemy czekoladowe groszki,
mieszamy całość dokładnie szpatułką ( ciasto będzie bardzo gęste ).
Masę przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia
i pieczemy w temperaturze 180 stopni, około 30 minut.
Po upieczeniu wyciągamy, studzimy.
Jeśli ciasto wyrośnie z małą górką - ścinamy równo wierzch ostrym nożem,
by powierzchnia była płaska.
Masę przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia
i pieczemy w temperaturze 180 stopni, około 30 minut.
Po upieczeniu wyciągamy, studzimy.
Jeśli ciasto wyrośnie z małą górką - ścinamy równo wierzch ostrym nożem,
by powierzchnia była płaska.
Masa:
Czekoladę łamiemy na kosteczki, rozpuszczamy w mikrofalówce, studzimy.
Schłodzoną śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno.
Czekoladę łamiemy na kosteczki, rozpuszczamy w mikrofalówce, studzimy.
Schłodzoną śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno.
Serek mascarpone miksujemy krótko z masą krówkową,
wlewamy płynną czekoladę i miksujemy do połączenia.
Dodajemy ubitą śmietankę i delikatnie łączymy.
Powierzchnię ciasta piernikowego smarujemy łyżką masy krówkowej
i wykładamy równą warstwą całą masę serkowo - śmietankowo - czekoladową.
i wykładamy równą warstwą całą masę serkowo - śmietankowo - czekoladową.
Wierzch proponuję oprószyć wiórkami startej, gorzkiej czekolady.
Ja wykorzystałam kilka znalezionych w lodówce
borówek amerykańskich i przyznaję - wpasowały się idealnie.
Polecam ciepło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz