niedziela, 6 listopada 2022

Sernik kremowy z dodatkiem białej czekolady, na herbatnikowym spodzie


Są ciasta, które z założenia powinny być idealne.
Pieczony, by być chwalony - to właśnie krótka historia tego sernika.
Przewidziany na spotkanie, którego miał być atrakcją.
Zdrowy rozsądek w takowych sytuacjach 
podpowiada powroty do przepisów, które nie zawodzą.
Ten sernik, to zaprzeczenie tej reguły, jest debiutantem.
Doskonałym.  
W wykonaniu niezwykle prosty.
Spód z gotowych herbatników, składniki masy serowej 
wymagają tylko szybkiego zmiksowania,
podobnie jak składniki masy wykańczającej wierzch.
Ciasto wymaga dość długiego pieczenia i nocy spędzonej w lodówce, 
ale ta zasada przecież dotyczy większości serników.

Polecam serdecznie - nie chcąc podejmować ryzyka improwizacji,
zerknijcie poniżej.
Ciasto odpowiednie, by wzbudzać podziw. 
Ale też na okazje znacznie bardziej komfortowe od tych,
które stanowią dla nas wyzwanie.

Składniki:
proporcje na tortownicę o średnicy 24 cm
( ważne - sery i jajka - w temperaturze pokojowej )

Na masę serową:
750 gram dobrego sera sernikowego wiaderkowego ( polecam Piątnicę )
250 gram mascarpone
80 gram śmietanki kremówki 36 %
2/3 szklanki drobnego cukru
5 jajek L
200 gram białej czekolady
skórka i sok z połowy cytryny
1 opakowanie budyniu waniliowego
szczypta soli
ciasteczka na spód - herbatniki petitki, około 15 sztuk
Na masę twarogową:
250 gram twarogu wiaderkowego
120 gram śmietanki kremówki 36 %
1 łyżka cukru pudru 
sok z cytryny
50 gram białej czekolady, startej na tarce o dużych oczkach

Wykonanie:
Proponuję rozpocząć od mocnego podgrzania 80 gram śmietanki, 
którą następnie zalewamy połamaną na kosteczki białą czekoladę.
Po około minucie od zalania mieszamy 
całość do uzyskania gładkiego kremu. Studzimy.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, 
brzegi smarujemy masłem. Na dnie ściśle układamy herbatniki.
Do większej miski wbijamy całe 5 jajek, 
wsypujemy cukier, szczyptę soli 
i miksujemy na wysokich obrotach, krótko, 
tylko do dokładnego połączenia i delikatnego napuszenia masy.
Dodajemy twaróg, ser mascarpone, sok i skórkę startą z połowy cytryny 
i ponownie krótko miksujemy, już na najniższych obrotach.
Wlewamy ostudzoną białą czekoladę,
wsypujemy opakowanie budyniu i miksujemy,
tylko do momentu połączenia się składników w kremową masę. 
Przelewamy ją delikatnie na ciasteczka w tortownicy. 
Powierzchnię wyrównujemy i wkładamy sernik do piekarnika 
rozgrzanego do 180 stopni. 
Obok tortownicy ustawiamy naczynie 
żaroodporne wypełnione gorącą wodą.
Po 15 minutach pieczenia, zmniejszamy temperaturę do 120 stopni 
i pieczemy około 60 - 70 minut.
Powierzchnia gotowego wypieku powinna pozostać jasna, płaska. 
Sernik jest upieczony, gdy jego środek jest ścięty 
i delikatnie dotknięty nie przylepia się do palca.
Jeśli natomiast jest wilgotny i lepiący, serniczek jeszcze dopiekamy.
Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim ciasto 
na około 30 minut, przy zamkniętych drzwiczkach. 
Po tym czasie otwieramy i studzimy zupełnie.
Pozostałą część sera wiaderkowego wkładamy do mniejszej miski,
wsypujemy łyżkę cukru pudru, dolewamy pozostałą śmietankę kremówkę, 
kilka kropel soku z cytryny i miksujemy do uzyskania gęstej masy.
50 gram białej czekolady ścieramy na tarce o dużych oczkach, 
wsypujemy do zmiksowanej masy i mieszamy łyżką do połączenia. 
Masę równo rozsmarowujemy na powierzchni wystudzonego sernika,
i wkładamy ciasto na całą noc do lodówki.
Na drugi dzień serniczek wilgotnieje, staje się kremowy i bardzo delikatny.
Masa twarogowa rewelacyjnie się sprawdza jako wykończenie wierzchu,
kamufluje ewentualne niedoskonałości 
i dodatkowo umożliwia wykorzystanie pozostałych 
po wykonaniu masy sernikowej składników.

Smacznego!!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz