niedziela, 21 lutego 2021

Śmietanowa kula w kawowych biszkoptach, z płynącą czekoladą

W kilku prostych słowach zachęty:
- bez pieczenia, z końcowym efektem wow. 
- kula puszysta jak bita śmietana, umiarkowanie słodka, delikatnie waniliowa.
- biszkopty nasączone mocną kawą, kremowe wnętrze z rozpuszczonej czekolady.
- bardzo ciekawa forma, wbrew pozorom prosta do wykonania i wyrzeźbienia.
Wywołajcie efekt zdumienia, stawiając to cudo na stole!

Składniki:
na masę śmietanową:
600 gram śmietany kremówki 30 %
250 gram serka mascarpone
1 opakowanie śmietan - fixu
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
dodatkowo:
1 opakowanie podłużnych biszkoptów - 200 gram
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, 
zaparzone w szklance wrzątku, z łyżeczką cukru 
200 gram czekolady mlecznej lub deserowej
1 łyżka gorzkiego kakao do oprószenia ciasta

Wykonanie:
Potrzebna Wam będzie sporej wielkości miska o okrągłym - wypukłym dnie, 
( można również wykorzystać duży durszlak ), 
oraz malutka miseczka - wielkości filiżanki. 
Konieczna będzie też folia spożywcza.
Całą procedurę rozpoczynamy
od wyłożenia durszlaka lub miski folią spożywczą. 
Następnie na dnie układamy malutką miseczkę, wypukłością do góry.
Kolej na biszkopty. 
Nasączamy je w zimnej kawie i układamy promieniście wokół brzegów miski.
Śmietanę ubijamy w wysokim naczyniu na sztywno, 
pod koniec dodając cukier puder, cukier z wanilią i śmietan - fix. 
Gdy zesztywnieje, dokładamy ser mascarpone i miksujemy do połączenia.
Gotową masę wykładamy łyżką do przygotowanej miski z biszkoptami, 
wygładzamy górę i wykładamy na nią pozostałe nasączone biszkopty.
Tak przygotowaną, wypełnioną po brzegi miskę 
wkładamy do lodówki - najlepiej na całą noc.
Około dwie godziny przed podaniem ciasta, 
rozpuszczamy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej dwie tabliczki czekolady 
- mogą być mleczne, deserowe lub mieszane. 
Dolewamy do nich 3 łyżki śmietanki lub mleka i mieszamy na gładko, studzimy.
Ciasto po wyciągnięciu z lodówki obracamy do góry dnem, 
pomagając sobie talerzem, lub deską podkładaną pod spód. 
Po przewróceniu, kładziemy nasz kopiec na paterze i ściągamy delikatnie miskę.
Odklejamy folię, a ze środka wyciągamy małą miseczkę lub filiżankę.
Brzegi ciasta oprószamy gorzkim kakao. 
Do zagłębienia po filiżance wlewamy rozpuszczoną czekoladę. 
Ponownie wkładamy śmietanowy kopiec do lodówki,
by czekolada zdążyła zastygnąć przed krojeniem ciasta na porcje.
Ja popełniłam błąd. 
Wlałam czekoladę bezpośrednio przed krojeniem.
Jak widzicie na zdjęciach, 
spektakularnie zaczęła wylewać się ze środka. 
Dość szybko musieliśmy podkładać talerze :) 
Przygotowanie ciasta jak widzicie - wymaga czasu, 
natomiast samo wykonanie jest mało skomplikowane. 
To tak naprawdę delikatnyy deser z leciutkiej bitej śmietany, 
otulonej miękkimi od nasączenia, kawowymi biszkoptami.
Dla złaknionych większej dawki kawy w cieście, 
proponuję dodać jedną jej łyżeczkę do rozpuszczanej czekolady.

Życzę smacznego i udanego ubijania, nasączania, wlewania i wylewania. 
Kontrolowanego oczywiście.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz