niedziela, 2 października 2022

Urodzinowy tort orzechowo - kawowy

 
Taka okazja zdarza się raz na 70 lat. 
Obchody 70 - tych urodzin, o których wspominam, 
planowo miały zostać przeoczone.
Tak właśnie wybrzmiało życzenie naszego 70 - cio latka. 
Stworzyliśmy przekornie szansę, na wypowiedzenie również innych życzeń.
Podsunęliśmy Jubilatowi pod podmuch świeczkę, 
która lśniąc na urodzinowym torcie, posiada moc uszczęśliwiania.
Gdy pojawia się tort, wykreślenie z kalendarza 
uroczystego "Sto lat" okazuje się niedopuszczalne.
Dziś właśnie o takim torcie się rozpiszę.
Na marginesie, z całym przekonaniem, 
polecam od czasu do czasu czynić coś komuś wbrew. 
Przekonywać nieprzekonanych.

Składniki:
proporcje na tortownicę o średnicy 23 cm

Biszkopt kawowy:
3 jajka rozmiar L
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cappuccino w proszku o smaku śmietankowym
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 szklanki cukru
3 łyżki przegotowanej, chłodnej wody
Masa orzechowa z mascarpone:
250 gram mascarpone
150 gram białej czekolady
5 łyżek śmietanki kremówki 30 %
1 szklanka mielonych (grubo) orzechów włoskich
Masa kawowa:
4 łyżki przygotowanej ( powyższej ) masy orzechowej
1 pełna łyżeczka kawy rozpuszczalnej w proszku
50 gram białej czekolady
Masa śmietanowa:
300 ml śmietanki kremówki 30 %
1 pełna łyżka cukru pudru
1 opakowanie cukru waniliowego
1 śmietan - fix
Poncz:
1/2 szklanki mocnej, posłodzonej kawy, wystudzonej
Dodatkowo:
Kilka kostek gorzkiej, startej czekolady do oprószenia powierzchni

Wykonanie:
Biszkopt:
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec miksowania wsypujemy stopniowo cukier.
Gdy piana stanie się sztywna, wlewamy powoli żółtka, 
wymieszane z trzema łyżkami wody,
miksujemy całość zmniejszając obroty, na jednolity krem. 
Odkładamy mikser i przesiewamy mąkę wymieszaną 
z proszkiem do pieczenia i proszkiem cappuccino.
Delikatnie, szpatułką mieszamy do dokładnego połączenia.
Gotową masę wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około 25 - 30 minut w 180 stopniach. 
Po przestudzeniu odcinamy wierzch biszkopta, 
zostawiając spód o grubości około 2 cm.
Wkładamy go do tortownicy, zapinamy obręcz i ponczujemy obficie kawą.
Masa z mascarpone:
Białą czekoladę łamiemy na kosteczki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej 
lub w mikrofalówce, z pięcioma łyżkami śmietanki.
Mieszamy na gładki mus i studzimy.
Serek wkładamy do miski i miksujemy chwilkę, by zrobił się gładki.
Wlewamy rozpuszczoną czekoladę, miksujemy na wolnych obrotach do połączenia.
Wsypujemy szklankę mielonych orzechów i mieszamy szpatułką. 
Cztery pełne łyżki masy odkładamy do mniejszej miseczki, 
resztę wykładamy na przygotowany w tortownicy, naponczowany spód biszkoptowy.
Masa kawowa:
Do odłożonej masy orzechowej dodajemy łyżeczkę kawy 
rozpuszczalnej i mieszamy. Białą czekoladę rozpuszczamy 
w mikrofalówce, studzimy i łączymy z kremem,
który następnie równą warstwą wykładamy na masę serową.
Wygładzamy powierzchnię i wstawiamy ciasto do lodówki.
Masa śmietanowa:
Schłodzoną śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno,
początkowo na niskich obrotach, potem na zwiększonych, 
dosypujemy cukier waniliowy, cukier puder i opakowanie śmietan - fixu. 
Ubitą śmietankową masę wykładamy równą warstwą na wierzch tortu.
Powierzchnię oprószamy startymi wiórkami gorzkiej czekolady.
Ja wykorzystałam ciasteczka amaretti, ulubione przez Jubilata.
Torcik przed podaniem chłodzimy w lodówce, oczywiście najlepiej całą noc.
Konsystencja mas jest idealna, ciasto pięknie prezentuje się w przekroju, 
dobrze się kroi, nie jest zbyt słodkie, zbyt ciężkie i zbyt skomplikowane.
Kawałek wystarczy, by cieszyć się tym, co zaplanowane 
i tym, co miało zostać zapomniane.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz