Jeśli szukacie przepisu na ciasto z czekoladą w roli głównej
- proszę uprzejmie.
Wszystkiego będzie w nadmiarze.
Przerost i formy i treści.
Elementy sezonowe również obecne -
w czekoladzie zatopiłam borówki.
A potem podtopiłam je w gęstej polewie.
Wybrałam ciasto intensywnie czekoladowe
o bardzo miękkiej strukturze.
Owoce utrzymują się na jego wierzchu,
dzięki odpowiedniej gęstości. Równie gęsta polewa dopełnia całości.
Smak wypieku intensywnością dorównuje brownie.
Przepis dla tych, którzy czekoladę stawiają ponad wszystkie inne używki.
Owoce, pomimo, że nie dodałam ich dużo,
są wyczuwalne i bardzo dobrze dopełniają całość wrażeń.
Dziś na bogato i z przesytem.
Składniki:
Na blaszkę o wymiarach około 22 cm / 24 cm
100 gram miękkiego masła
300 gram mąki
1/3 szklanki gorzkiego kakao
2 duże jaja
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 ml mleka
cukier waniliowy lub cynamonowy
200 gram cukru
100 gram czekolady mlecznej
50 gram czekolady deserowej ( użyłam gorzkiej z suszonymi jagodami ).
1 szklanka borówek amerykańskich lub jagód
Polewa:
90 gram czekolady mlecznej
1/4 szklanki mleczka zagęszczonego
( ewentualnie zwykłego mleka )
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
Opłukane i wysuszone borówki lub jagody
posypujemy łyżką budyniu, odkładamy.
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.
Mąkę mieszamy z kakao i proszkiem do pieczenia.
Miękkie masło wkładamy do miski,
miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym przez kilka minut.
Cukier powinien się rozpuścić.
Następnie dodajemy po jednym jajku, miksując po każdym około pół minuty.
Teraz do masy przesiewamy mąkę z kakao, na zmianę z dolewaniem mleka,
w dwóch lub trzech ratach.
Na koniec wlewamy rozpuszczone czekolady
i wszystko miksujemy około 2 - 3 minut.
Masa powinna być dość gęsta, kremowa i jednolita.
Przekładamy masę do przygotowanej blaszki
- oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównujemy.
W równych odstępach, na całej powierzchni rozkładamy borówki.
Wkładamy ciasto do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni
i pieczemy około 50 - 60 minut, do suchego patyczka.
Po upieczeniu zostawcie wypiek w otwartym piekarniku przez 10 minut,
później wyciągnijcie, by wystudził się zupełnie.
By zrobić najprostszą z polew - czekoladę wraz z mleczkiem
rozpuśćcie w kąpieli wodnej, wymieszajcie na gładki aksamitny krem
i posmarujecie nim całą powierzchnię wystudzonego ciasta.
Ja dodatkowo starłam na wierzch kilka kostek pozostałej czekolady.
Palce lizać i przygotować zapas chusteczek.
Do wycierania śladów czekolady,
która w trakcie degustacji znaleźć się może również tam, gdzie nie powinna.
Jest wszędzie w nadmiarze, ale przewidzianym nadmiarze.
Nadmienię, że przepis na ciasto czekoladowe
dość dawno temu znalazłam w internecie,
zastrzelcie mnie, nie pamiętam źródła.
Zmodyfikowałam troszkę,
ale tak czy inaczej, jestem zobowiązana autorowi :)
Brownie to klasyczne amerykańskie ciasto bardzo lubiane w naszym kraju, coraz częściej można je spotkać nie tylko w domach ale i kawiarniach. Jest intensywne mocno czekoladowe, a jeśli liczymy kalorie warto pomyśleć o zrobieniu go z fasoli.
OdpowiedzUsuń