Dawno nie łączyłam owoców sezonowych z orzechami.
Niniejszym czynię to, w formie dość prostej, efektownej,
Niniejszym czynię to, w formie dość prostej, efektownej,
a jednocześnie nieziemsko pysznej.
Ciasto mocno czekoladowe, nie zawierające mąki,
Ciasto mocno czekoladowe, nie zawierające mąki,
zastępują ją godnie mielone orzechy laskowe.
Kremowa masa truskawkowa na bazie śmietany - zarówno kwaśnej i słodkiej.
Kompozycja kompletna, wymuszająca delektowanie się,
i skupienie na powolnym smakowaniu,
widelczyk za widelczykiem.
widelczyk za widelczykiem.
Składniki:
proporcje na blaszkę 20cm/20 cm
Ciasto czekoladowo - orzechowe:
przepis znaleziony na blogu "natchniona.pl"
4 jaja rozmiar L
100 gram cukru
150 gram gorzkiej czekolady
2 łyżki oleju
4 jaja rozmiar L
100 gram cukru
150 gram gorzkiej czekolady
2 łyżki oleju
200 gram zmielonych orzechów laskowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Masa truskawkowa:
30 dag truskawek
30 dag truskawek
3 pełne łyżki kwaśnej śmietany 18 %
2 łyżki cukru pudru
200 gram śmietanki kremówki 36 %
2 łyżki cukru pudru
200 gram śmietanki kremówki 36 %
1/2 opakowania galaretki truskawkowej w proszku
dodatkowo:
50 gram gorzkiej czekolady + 3 łyżki mleka
kilka sztuk bezików
na poncz: 1/3 szklanki czarnej, słodkiej herbaty
Wykonanie:
Ciasto:
Czekoladę łamiemy na kostki, wkładamy do miseczki
Czekoladę łamiemy na kostki, wkładamy do miseczki
i roztapiamy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej,
mieszamy do powstania aksamitnego, gładkiego kremu. Odstawiamy.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera,
mieszamy do powstania aksamitnego, gładkiego kremu. Odstawiamy.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera,
na szklistą, sztywną masę.
Żółtka ucieramy z cukrem na biały puch,
Żółtka ucieramy z cukrem na biały puch,
pod koniec ucierania wlewamy dwie łyżki oleju.
Do powstałego kogla - mogla wlewamy rozpuszczoną czekoladę
i mieszamy ( wystarczy kilka sekund miksowania na zmniejszonych obrotach ).
Do mieszaniny czekoladowo - jajecznej wsypujemy
wcześniej wymieszane z proszkiem do pieczenia orzechy, mieszamy szpatułką.
Powstanie bardzo gęsta, kleista masa.
Dodajemy ją stopniowo do ubitych białek i mieszamy delikatnie, również szpatułką.
Masa się rozrzedzi, jednak ogółem pozostanie dość zwarta i gęsta.
Przelewamy całość do wyłożonej papierem do pieczenia formy
i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
Pieczemy około 30 - 35 minut.
Po 5 minutach od wyłączenia piekarnika,
Po 5 minutach od wyłączenia piekarnika,
wyciągamy naszego orzechowca na blat i studzimy.
Masa:
Truskawki ( ja użyłam tak 6 -7 sztuk, bardzo dużych ) kroimy w kostkę,
Truskawki ( ja użyłam tak 6 -7 sztuk, bardzo dużych ) kroimy w kostkę,
wkładamy do rondelka, zasypujemy cukrem pudrem i gotujemy przez około 5 - 10 minut.
Powinny się rozgotować i puścić sporo soku.
Zdejmujemy rondelek z palnika i wsypujemy galaretkę,
mieszamy do jej zupełnego rozpuszczenia.
Odstawiamy, by się wystudziła, ale nie stężała,
Do chłodnej dodajemy śmietankę 18 % i mieszamy.
Schłodzoną śmietankę kremówkę 36 % ubijamy na sztywno,
pod koniec ubijania dodajemy ( nadal płynną! ) masę truskawkową
i łączymy krótko miksując na niskich obrotach.
Z upieczonego, przestudzonego ciasta ścinamy przypieczoną
skórkę z wierzchu i ponczujemy je słodką, czarną herbatą.
Pozostałe 50 gram gorzkiej czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej
lub mikrofalówce z 3 łyżkami mleka
i smarujemy nią wierzch naponczowanego już ciasta.
Posypujemy pokruszonymi w dłoniach bezikami.
Pozostałe truskawki kroimy w kostkę, dodajemy do masy śmietanowej,
mieszamy i wykładamy na przygotowane ciasto.
Wierzch wyrównujemy.
Powierzchnię posypałam kilkoma startymi bezikami
wymieszanymi ze startą częścią odciętego z wierzchu ciasta
i ozdobiłam plastrami truskawek.
Smaczniejsze na drugi dzień, gdy masa stężeje idealnie
a biszkopt zwilgotnieje, by rozpływać się w ustach.
Polecam przy talerzyku z tym letnim deserem
postawić kieliszek różowego, delikatnego wina.
W kryształowym kieliszku, jeśli takowy uratowaliście od zapomnienia.
Kryształ wraca do łask, schowane przed laty lampki i cukiernice, znów w cenie.
Wiem, co mówię, wróciłam z wystawy szkła :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz