Bez jajek, cukru i mąki - a jednak ciasteczka.
Ich przygotowanie zajmuje kilka minut i jest absolutnie banalne.
W trzech słowach: wymieszać, uformować, upiec.
Ich przygotowanie zajmuje kilka minut i jest absolutnie banalne.
W trzech słowach: wymieszać, uformować, upiec.
Lubuję się w potrawach i wypiekach z dodatkiem płatków, nie tylko owsianych.
Omlety, placki z płatków i białek z mikrofalówki,
ciasteczka klasyczne - chrupiące, z bakaliami.
Kolejna na liście będzie owsianka zapiekana z owocami.
Musi jednak poczekać - wyjechałam.
Musi jednak poczekać - wyjechałam.
Nie pamiętam, który z ostatnich urlopów, był tak wyczekanym.
Ulubione miejsce nad Bałtykiem,
Ulubione miejsce nad Bałtykiem,
z gwarantowanym przez lata doświadczeń brakiem pogody.
Plaża, która nie wypełnia się parawanami po brzegi, nawet w sezonie,
Plaża, która nie wypełnia się parawanami po brzegi, nawet w sezonie,
gołąbki w sosie pomidorowym w barze "U Zosi", wędzarnia na skrzyżowaniu.
Punkt widokowy z drewnianą ławką,
na której przysiadanie to przedśniadaniowy rytuał.
Smak świeżego pączka, drożdżówki z jagodami,
wyciąganej z torby pełnej ciepłego jeszcze pieczywa.
Widok plaży o świcie nieodmiennie
kojarzy mi się z zapachem świeżego ciasta drożdżowego.
Chyba starałam się właśnie odpowiedzieć na pytanie
- dlaczego od wielu lat, właśnie tu.
A co do batoników.
Po siedmiu godzinach jazdy do Poznania,
zjedzeniu tego, co miało wystarczyć, a nie wystarczyło,
przypomniałam sobie o batonach.
Sycące, dzięki daktylom słodkie,
dzięki masłu orzechowemu miękkie wewnątrz, troszkę słonawe.
Tak więc, jeśli przed Wami droga,
mogąca wydłużyć się o kilka nieplanowanych godzin,
zabierzcie je z sobą.
Pomimo pewności częstego mijania wielkiego, żółtego
M, górującego nad okolicą na betonowym słupie,
pomimo promocyjnych zestawów
na stacjach benzynowych - "do każdej kawy ..",
pomimo tego, że stawiam ogółem na suchy prowiant
z obowiązkowym pomidorkiem w folii aluminiowej,
warto włożyć obok pomidorka kilka batoników.
I nie spieszcie się. Udanego wypoczynku!
Skladniki :
proporcje na 8 batoników
3/4 szklanki płatków owsianych ( nie błyskawicznych )
4 łyżki mleka
3 łyżki masła orzechowego
garść - około 10 sztuk pokrojonych daktyli
4 łyżki ziaren słonecznika
1/2 szklanki wiórków kokosowych
3/4 szklanki płatków owsianych ( nie błyskawicznych )
4 łyżki mleka
3 łyżki masła orzechowego
garść - około 10 sztuk pokrojonych daktyli
4 łyżki ziaren słonecznika
1/2 szklanki wiórków kokosowych
Wykonanie :
Wiórki, płatki i słonecznik podprażamy chwilkę na suchej patelni,
powinny się tylko delikatnie zarumienić.
Przesypujemy je do miski i studzimy.
Masło orzechowe wkładamy do małej miseczki lub kubka,
Przesypujemy je do miski i studzimy.
Masło orzechowe wkładamy do małej miseczki lub kubka,
dolewamy mleko i mieszamy - jeśli składniki nie będą chciały się połączyć,
można podgrzać je przez chwilkę w mikrofalówce
i wówczas wymieszać na gładką masę. Należy ją również przestudzić.
Nastepnie masło z mlekiem dodajemy do podprażonych suchych składników
Nastepnie masło z mlekiem dodajemy do podprażonych suchych składników
i mieszamy łyżką do uzyskania gęstej, wilgotnej masy.
Foremkę o długości około 25 cm wykładamy papierem do pieczenia
i wykładamy ciasto.
Ręka dociskamy masę do dna i tworzymy płaski prostokąt,
o szerokości 8 cm, długości około 25 cm.
Spłaszczamy, wyrównujemy palcami
Spłaszczamy, wyrównujemy palcami
i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 12 - 15 minut.
Na batoniki kroimy dopiero po przestudzeniu.
Na batoniki kroimy dopiero po przestudzeniu.
Swieże są delikatne, z chrupiącymi brzegami,
po kilku dniach zmiękną, ale nawet długo przechowywane są bardzo smaczne.
Każdy wyjazd to nowe doświadczenia i przeżycia.
Czasem to rezygnacja z uczestnictwa
w istotnych momentach życia tych, którzy zostają.
wiąże się z odwróceniem głowy od pozostałych.
Przyznaję, że nie mogłam być częścią wydarzenia, które powinno mieć rangę priorytetową. Pożegnanie wyjątkowej Osoby,
która podjęła decyzję o tym, że pora na zmiany.
Sprawiła, wiele lat sprawiała, że wielu z nas czuło się wyjątkowymi.
Wyrozumiałość, subtelność i mądrość. Wdzięk. Ciepło, wsparcie.
To wszystko tracimy, wraz z Jej odejściem.
Zgadzamy się, to właściwy moment.
Pani Mario, mam pewność, że przed Panią wyłącznie dobre momenty.
Zasłużone przez lata niezpomnianej współpracy,
szefowania przez duże S, bycia z nami i dla nas.
Bardzo żałuję, że nie mogłam wyciągnąć ręki,
po jeden z tych równo pokrojonych kawałków
ciasta. Za włączenie mnie zdalnie w uroczystość
i zdjęcia - dziekuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz