piątek, 11 września 2020

Kakaowe ciasto ucierane z jabłkami, budyniem czekoladowym i kruszonką

Klasyczne, kakaowe ucierane ciasto.
A przy okazji wdzięczny podkład do owców, 
które zwiastują to, czego zapach subtelnie unosi się już w powietrzu.  
Jeszcze nie oficjalna, ale powoli.. na wyciągnięcie ręki. Jesień.
Ręce możemy wyciągać, po wszystko, 
co wkomponować jest okazja w sezonowe wypieki. 
Do proponowanego dziś ciasta wykorzystałam jabłka. 
W tym roku nie tylko w szlachetnych, jesiennych odmianach, 
ale i wycenione wyjątkowo wysoko.
Śliwki zrywane kilka dni wcześniej, równie szlachetne, 
bo z własnego drzewa leciwego, 
delikatnie popękane, niewiarygodnie słodkie -
trafiły do słoików jako powidłowy mus. 
Polecam zastosować do tego przepisu wszelkie odmiany śliwek, 
bo oczywistym jest, że z czekoladą im po drodze.
A mój, prezentowany Wam wypiek,  
upycham w kategorię szarlotek, wyjątkowo cennych w tym sezonie.

Składniki:
na formę 22 cm /23 cm lub długą foremkę keksową 13 cm / 40 cm

250 gram mąki pszennej ( w tym 100 gram krupczatki )
200 gram cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka L
150 gram rozpuszczonego masła
180 gram gęstego jogurtu naturalnego
2 łyżki gorzkiego kakao
1 opakowanie cukru waniliowego
2 jabłka
1 opakowanie budyniu czekoladowego
300 ml mleka
na kruszonkę: 
2 łyżki mąki, 1 łyżka masła, 1 łyżka cukru

Wykonanie:
Proponuję rozpocząć od ugotowania gęstego budyniu czekoladowego, 
na 300 ml mleka, z dodatkiem łyżki cukru. 
Przed wyłożeniem na ciasto należy go przestudzić, 
od czasu do czasu mieszając.
Jabłka kroimy w niewielką kostkę, 
oprószamy cynamonem, mieszamy z łyżką cukru.
Składniki kruszonki łączymy w miseczce - palcami lub widelcem.

Jajka ubijamy z cukrami na jasny puch, co zajmuje około 5 - 10 minut.
Następnie przesiewamy do nich mąkę, 
wcześniej wymieszaną z kakao i proszkiem, 
wlewamy jogurt, delikatnie mieszamy mikserem.
Wlewamy rozpuszczone, ostudzone masło
i miksujemy na wolnych obrotach, do dokładnego połączenia.
Gotową masę przelewamy do wyłożonej papierem formy, 
łyżką wykładamy punktowo spore porcje budyniu.
Na warstwie budyniu rozkładamy pokrojone jabłka.
Całość posypujemy jasną kruszonką.
Pieczemy w 180 stopniach około 45 minut. 
Gotowe ciasto, przez 5 minut studzimy w otwartym piekarniku, 
po tym czasie wyciągamy na blat.
Miałam okazję zabrać jeszcze ciepły wypiek w plener, pod lipę.
Liście już nie zielone, spadały swobodnie na stół i talerzyki.
W kwestii tego wyciągania rąk w stronę jesieni mam rację.
Będzie smaczna w tym roku - zaglądajcie do Kroniki :) 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz