sobota, 3 sierpnia 2024

Mini serniczki w wersji keto, z pistacjami

Serniczki w wersji mini. 
Nie wymagają wielu składników, wyciągania miksera 
i skomplikowanych akrobacji piekarniczych.
Są nisko węglowodanowe, lekkie, dzięki dodatkowi 
pistacjowego kremu w masie i orzechów 
w biszkopcie - sycące i ciekawe smakowo.
Spody biszkopcikowe przygotowałam w mikrofalówce, 
bo ostatnio doceniam tą możliwość szybkiego przygotowywania 
lekkich biszkoptów i ciasteczek, głównie z gatunku "brownie na raz, od zaraz".
Nabiegałam się wczoraj za pastą pistacjową, 
bo jeśli ją stosujecie - niech będzie naprawdę dobra - smakowo i "składowo".
Polecam Pistacjolada Basia Basia z Rossmana 
lub pastę dostępną w kawiarni - lodziarni Sopelek.
Serniczki oczywiście wyjdą równie pyszne, bez dodatku pistacjowego.
Monoporcje od dawna widniały na mojej liście do zrobienia, 
cieszę się, że dziś przy tym punkcie stawiam V, 
a Wam z przekonaniem polecam:

Składniki biszkoptowych spodów:
proporcje na 6 mini serniczków

1 jajko rozmiar L
2 - 3 łyżki mielonych orzechów laskowych lub innych
szczypta soli
2 łyżeczki erytrytolu

Składniki masy serowej:
w temperaturze pokojowej
250 gram serka mascarpone - u mnie waniliowego
2 łyżki skyru waniliowego - u mnie low carb z Biedronki 
2 łyżki płynnej śmietanki 18 % lub 30 %
1 jajko rozmiar L
2 łyżki erytrytolu 
szczypta soli
1 łyżka budyniu waniliowego bez cukru
2 łyżki pasty lub kremu pistacjowego 

Składniki warstwy serowo - pistacjowej:
1 łyżka kremu lub pasty pistacjowej
3 łyżki serka śmietankowego "Mój ulubiony" lub serka ricotta
1 łyżeczka erytrytolu
szczypta cynamonu

Wykonanie:
Biszkoptowe spody z mikrofalówki:
Jajko wbijamy do miski, dosypujemy szczyptę soli 
i ubijamy trzepaczką ręczną lub mikserem do spienienia. 
Dosypujemy słodzik i miksujemy na gęstą pianę. 
Wsypujemy orzechy i delikatnie mieszamy łyżką. 
Rozlewamy równe porcje - mniej więcej po dwie łyżki masy
do foremek na babeczki - u mnie silikonowe.
Wkładamy foremki do mikrofalówki i podgrzewamy 
na pełnej mocy około 1,5 - 2 minuty.
Wyciągamy, studzimy.
Jeśli biszkopcikowe spody wyrosły zbyt wysoko, 
wierzchy możemy ściąć tak, by pozostawić spody o wysokości około 0,5 - 1 cm.
Masa serowa:
Wszystkie składniki wkładamy do miski i mieszamy 
energicznie i dokładnie - ja zrobiłam to łyżką, 
można użyć również widelca, trzepaczki ręcznej.
Jeżeli używacie serka mascarpone klasycznego, 
nie waniliowego, dodajcie więcej słodzika.
Częścią masy zalewamy spody biszkoptowe w foremkach,
zostawiając w misce około 6 łyżek masy.
Dodajemy do niej pastę lub krem pistacjowy, mieszamy na gładko
i wykładamy na wierzch serniczków, wyrównujemy.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, 
na dnie ustawiając naczynie z gorącą wodą,
wkładamy serniczki i pieczemy 15 minut, 
po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni 
i dopiekamy około 25 - 30 minut.
Upieczone serniczki studzimy chwilkę w piekarniku, 
wyciągamy i po zupełnym ostudzeniu wkładamy do lodówki 
na czas przygotowania wierzchniej warstwy serowo - pistacjowej.
Warstwa serowo - pistacjowa:
Do miseczki wkładamy 1 łyżkę kremu pistacjowego, 
dodajemy 3 łyżki serka śmietankowego - polecam "Mój ulubiony" 
lub ricottę, dodajemy pełną łyżeczkę erytrytolu, szczyptę cynamonu
i mieszamy na jednolity krem. 
Masę wykładamy łyżeczką na wierzch serniczków. 
Ciasteczka przechowujemy w lodówce.

Planuję powrót do przepisu w najbliższych dniach, 
bo sześć monoporcji plus sześć osób 
sprawiło, że z wypieków pozostały jedynie zdjęcia, które widzicie.
I myślę, że w zastępstwie pistacji wystąpią uprażone jabłka papierówki.
Połączenie jabłek z serem jest wyjątkowe, a obiecano mi 
dostawę tych klasycznych, pachnących jabłek z ogrodu, 
w którym spadają już dojrzałe i nabijają sobie rumieńce, 
więc nie ma czasu do stracenia.
.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz