choć wydłużają się niezaprzeczalnie.
Zbyt wiele staramy się w nich zmieścić tego, co konieczne.
Przed nami wyczekany finał walki z czasem,
planowaniem, organizowaniem, przygotowywaniem.
Pachnący tym, czym Wielkanoc pachnie w każdym domu.
Czym pachnie u mnie?
W tym roku oczywiście sernikiem. Domowym tortem makowym.
I absolutnie nie - keto - babką drożdżową, tradycyjną, klasyczną, najlepszą.
Dziś natomiast, klasyka polana lukrem jeszcze pozostaje w poczekalni,
a w Kronice babeczka o bardzo niskiej zawartości węgli,
lekka jak puch, niskokaloryczna i doskonała do
osładzania każdego z kolejnych, jeszcze pozostałych przedświątecznych poranków.
Biszkopcik smaczny solo, oraz wykorzystany jako podkład
do keto smarowideł, kremów, konfitur.
W podketo.pl znajdziecie cały ich zestaw - kremy orzechowe
konfitury bezcukrowe - rewelacyjny smak, skład i konsystencja.
Skorzystajcie z mojej propozycji, byście zdążyli dogodzić sobie bezkarnie,
zanim pod świąteczną klasyką się ugniecie - do czego oczywiście namawiam :)
Składniki:
wszystkie składniki w temperaturze pokojowej
proporcje na formę z kominem o średnicy 25 cm
wszystkie składniki w temperaturze pokojowej
proporcje na formę z kominem o średnicy 25 cm
lub keksową o długości około 25 cm.
6 jajek rozmiar L
2 - 3 łyżki erytrytolu
3 pełne łyżki mąki migdałowej
3 łyżki maku mielonego
2 łyżki majonezu - u mnie Winiary
2 - 3 łyżki erytrytolu
3 pełne łyżki mąki migdałowej
3 łyżki maku mielonego
2 łyżki majonezu - u mnie Winiary
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka gorzkiego kakao
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka gorzkiego kakao
1 łyżeczka cukru waniliowego
Wykonanie:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Odstawiamy na bok.
Do oddzielnej miski wkładamy żółtka, wsypujemy erytrytol,
Do oddzielnej miski wkładamy żółtka, wsypujemy erytrytol,
dodajemy majonez, dwie łyżki soku z cytryny,
cukier waniliowy i miksujemy krótko, do połączenia.
Wsypujemy następnie mąkę migdałową, proszek do pieczenia,
Wsypujemy następnie mąkę migdałową, proszek do pieczenia,
suchy mielony mak i ponownie miksujemy, do uzyskania jednolitej masy.
Teraz do masy żółtkowej dodajemy w trzech ratach ubite białka,
delikatnie łączymy je z masą za pomocą szpatułki.
delikatnie łączymy je z masą za pomocą szpatułki.
Ciasto powinno być bardzo puszyste, napowietrzone, lekkie.
Do formy babkowej - u mnie silikonowa z kominem,
Do formy babkowej - u mnie silikonowa z kominem,
przelewamy 2/3 puszystej ale dość rzadkiej masy, wyrównujemy powierzchnię.
Do pozostałej części dodajemy gorzkie kakao,
Do pozostałej części dodajemy gorzkie kakao,
mieszamy delikatnie do połącznia i wylewamy na ciasto jasne.
Formę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego 170 stopni, góra - dół,
bez termoobiegu, na około 30 minut.
Formę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego 170 stopni, góra - dół,
bez termoobiegu, na około 30 minut.
Po upieczeniu zostawiamy babę w zamkniętym piekarniku przez 5 minut,
uchylamy drzwiczki i po kolejnych 5 minutach wyciągamy na blat.
Pozwalamy wypiekowi przestudzić się około 20 minut i wyciągamy z formy.
Pozwalamy wypiekowi przestudzić się około 20 minut i wyciągamy z formy.
Z silikonu wychodzi bezproblemowo, formę metalową koniecznie
posmarujcie tłuszczem, lub wyłóżcie papierem do pieczenia.
Ciasto długo utrzymuje świeżość, puszystość,
mak nie jest mocno wyczuwalny - wszystko w tej babeczce jest subtelne.
Smacznego, udanego wypiekania i do Świąt!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz