Propozycja sylwestrowa, choć tak naprawdę, dziś przedstawiam
mojego bohatera minionych, tegorocznych Świat.
Ostatni jego kawałek zobaczyłam przed chwilą w lodówce,
szukając mleka do kawy.
Tak więc, jest to bohater w dodatku bardzo wytrzymały.
Pracochłonny, bo wymaga upieczenia dwóch ciast - piernikowego
i biszkopta orzechowego.
Zarówno piernik jak i orzechowiec,
są doskonałe same w sobie jako oddzielne wypieki.
( z pozostałego ciasta miodowego można upiec pierniczki,
a niewykorzystaną odkrojoną po upieczeniu część biszkopta,
można przełożyć inną masą, polać polewą, lukrem
lub pozostawić w wersji bez dodatków ).
Ciasto po złożeniu jest miękkie, korzenno - orzechowe,
posiada prezencję eleganckiego tortu
i jak wspomniałam - doskonale się przechowuje.
Jeśli więc szukacie już przepisu na święto Trzech Króli,
wykonanie tego torcika, możecie zaplanować na pierwsze dni Nowego Roku.
Polecam z całym przekonaniem również na pożegnanie roku mijającego
i osłodzenie powitania, tego co przed nami.
Pieczenie proponuję zacząć od przygotowania ciasta piernikowego.
Można uczynić to kilka dni wcześniej,
by pozwolić ciastu leżakować w chłodzie,
a tym samym procedurę pieczenia rozłożyć na dwa etapy.
Ciasto piernikowe:
Składniki:
proporcje na formę 21 cm / 21 cm
350 gram mąki pszennej
1 całe jajko, 1 żółtko
100 gram cukru trzcinowego
40 gram rozpuszczonego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie przyprawy piernikowej
100 gram płynnego miodu
szczypta soli
Wykonanie:
Jajka wbijamy do miski, wsypujemy cukier i miksujemy
na maksymalnych obrotach miksera do napuszenia
350 gram mąki pszennej
1 całe jajko, 1 żółtko
100 gram cukru trzcinowego
40 gram rozpuszczonego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie przyprawy piernikowej
100 gram płynnego miodu
szczypta soli
Wykonanie:
Jajka wbijamy do miski, wsypujemy cukier i miksujemy
na maksymalnych obrotach miksera do napuszenia
i rozpuszczenia się cukru. Wlewamy rozpuszczone masło,
zmniejszamy obroty miksera i wlewamy miód.
Do oddzielnej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
przyprawą korzenną i solą.
Do oddzielnej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
przyprawą korzenną i solą.
Do suchych składników wlewamy masę miodową
i początkowo mieszamy całość łyżką, po chwili zagniatamy dłonią,
ciasto powinno mieć gładką, delikatną strukturę.
Jeśli jest zbyt lepiące - dosypujemy jeszcze troszkę mąki.
Gotowe owijamy w folię, wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Jak już wspomniałam, może leżakować długo, nawet kilka tygodni.
Po schłodzeniu rozwałkowujemy je na placek o grubości około 3 mm,
najwygodniej na podkładce sylikonowej lub blacie podsypanym mąką.
Na połowie powierzchni placka pieczątką do ciasteczek
i początkowo mieszamy całość łyżką, po chwili zagniatamy dłonią,
ciasto powinno mieć gładką, delikatną strukturę.
Jeśli jest zbyt lepiące - dosypujemy jeszcze troszkę mąki.
Gotowe owijamy w folię, wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Jak już wspomniałam, może leżakować długo, nawet kilka tygodni.
Po schłodzeniu rozwałkowujemy je na placek o grubości około 3 mm,
najwygodniej na podkładce sylikonowej lub blacie podsypanym mąką.
Na połowie powierzchni placka pieczątką do ciasteczek
polecam wycisnąć delikatnie wzorki
- u mnie, jak widać na zdjęciu, dość pokaźne gwiazdki.
Placek piernikowy piekłam w kwadratowej foremce sylikonowej,
po przestudzeniu przekroiłam go na dwie równe, prostokątne części:
- u mnie, jak widać na zdjęciu, dość pokaźne gwiazdki.
Placek piernikowy piekłam w kwadratowej foremce sylikonowej,
po przestudzeniu przekroiłam go na dwie równe, prostokątne części:
przeznaczoną na wierzch ciasta z ozdobnymi pieczątkami,
na spód - bez wzorków.
Obkroiłam je do rozmiarów formy - podłużnej keksówki,
Obkroiłam je do rozmiarów formy - podłużnej keksówki,
w której później składałam torcik.
Piernik po upieczeniu oczywiście twardnieje,
by był miękki - godzinkę przed przed złożeniem ciasta,
można owinąć go delikatnie nasączonym wodą ręcznikiem papierowym
Biszkopt orzechowy:
Składniki:
proporcje na formę 21 cm / 21 cm
ważne - wszystkie w temperaturze pokojowej
2/3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 szklanka zmielonych orzechów włoskich
3 jajka rozmiar L
3 łyżki majonezu
3 łyżki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
Wykonanie:
Jaja wbijamy do miski, ubijmy z cukrami i szczyptą soli
na najwyższych obrotach miksera na gęstą pianę - około 10 minut.
Do ubitej, kremowej masy dodajemy majonez, wlewamy mleko
i ponownie, delikatnie, zmniejszając obroty miksujemy.
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 szklanka zmielonych orzechów włoskich
3 jajka rozmiar L
3 łyżki majonezu
3 łyżki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
Wykonanie:
Jaja wbijamy do miski, ubijmy z cukrami i szczyptą soli
na najwyższych obrotach miksera na gęstą pianę - około 10 minut.
Do ubitej, kremowej masy dodajemy majonez, wlewamy mleko
i ponownie, delikatnie, zmniejszając obroty miksujemy.
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia,
miksujemy już krótko, by masa nie straciła puszystości.
Wsypujemy zmielone orzechy, mieszamy delikatnie szpatułką
i przelewamy do przygotowanej formy,
Wsypujemy zmielone orzechy, mieszamy delikatnie szpatułką
i przelewamy do przygotowanej formy,
tej samej, w której piekliśmy pierniczka
( u mnie sylikon, więc nie wymaga papieru do pieczenia).
Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach.
Upieczony biszkopt powinien być równy, delikatnie zarumieniony.
Studzimy, po czym przekrajamy go wzdłuż na pół, tak jak placek piernikowy.
Jedną część biszkopta odkładamy, by wykorzystać go w innym celu,
drugą przekrajamy na dwa cieńsze blaty.
( u mnie sylikon, więc nie wymaga papieru do pieczenia).
Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach.
Upieczony biszkopt powinien być równy, delikatnie zarumieniony.
Studzimy, po czym przekrajamy go wzdłuż na pół, tak jak placek piernikowy.
Jedną część biszkopta odkładamy, by wykorzystać go w innym celu,
drugą przekrajamy na dwa cieńsze blaty.
Masa czekoladowa:
Składniki:
w temperaturze pokojowej
150 gram serka mascarpone
4 pełne łyżki kremu czekoladowego - u mnie Nutella
50 gram mlecznej, rozpuszczonej czekolady ( może być również gorzka )
Wykonanie:
Krem czekoladowy mieszamy z rozpuszczoną i przestudzoną czekoladą,
po czym dodajemy serek i miksujemy do dokładnego połączenia.
4 pełne łyżki kremu czekoladowego - u mnie Nutella
50 gram mlecznej, rozpuszczonej czekolady ( może być również gorzka )
Wykonanie:
Krem czekoladowy mieszamy z rozpuszczoną i przestudzoną czekoladą,
po czym dodajemy serek i miksujemy do dokładnego połączenia.
dodatkowo:
1/2 słoiczka wybranej konfitury lub powideł - u mnie jagodowa
1 szklanka wody z sokiem wyciśniętym z połowy cytryny - na poncz
1/2 słoiczka wybranej konfitury lub powideł - u mnie jagodowa
1 szklanka wody z sokiem wyciśniętym z połowy cytryny - na poncz
Składanie ciasta:
Połowę placka piernikowego przeznaczonego na spód ( bez wzorków ),
wkładamy do foremki keksowej i poczujemy wodą z cytryną.
Smarujemy 1/3 masy czekoladowej, przykrywamy jedną
Połowę placka piernikowego przeznaczonego na spód ( bez wzorków ),
wkładamy do foremki keksowej i poczujemy wodą z cytryną.
Smarujemy 1/3 masy czekoladowej, przykrywamy jedną
częścią biszkopta orzechowego.
Ponczujemy wodą z cytryną i smarujemy warstwą wybranej konfitury.
Na konfiturę wykładamy kolejną, 1/3 masy czekoladowej
i przykładamy drugą częścią biszkopta orzechowego.
Ponownie nasączamy ponczem i wykładamy
Ponczujemy wodą z cytryną i smarujemy warstwą wybranej konfitury.
Na konfiturę wykładamy kolejną, 1/3 masy czekoladowej
i przykładamy drugą częścią biszkopta orzechowego.
Ponownie nasączamy ponczem i wykładamy
ostatnią część masy czekoladowej.
Przykładamy drugim plackiem piernikowym, z wzorkami.
Złożone ciasto przykrywamy folią i schładzamy w lodówce.
Można kroić już po kilku godzinach,
jednak polecam poczekać z degustacją na kolejny dzień,
smaki się przenikną, a masa nabierze idealnej konsystencji.
Jest wyśmienity.
Przykładamy drugim plackiem piernikowym, z wzorkami.
Złożone ciasto przykrywamy folią i schładzamy w lodówce.
Można kroić już po kilku godzinach,
jednak polecam poczekać z degustacją na kolejny dzień,
smaki się przenikną, a masa nabierze idealnej konsystencji.
Jest wyśmienity.
Dziś wyjątkowy poranek, przed wyjątkową nocą.
Nie potrafię odmówić sobie czynienia bilansów,
Nie potrafię odmówić sobie czynienia bilansów,
tradycyjnych postanowień.
Nie wiem, czemu to ma służyć, zapewne dobieganie do mety
i zakańczanie etapów wyznaczanych przez ramy czasowe
z tym się nieuchronnie wiązać musi.
Przed bilansami się wzbraniam, na rzecz patrzenia w przód,
w którym to postaram się nadać innego znaczenia słowu "bardziej".
Postaram się, by bardziej zdecydowanym stało się słowo - tak,
bardziej stanowczym słowo - nie.
Bym obiema rękami pod tymi "tak" i "nie" mogła się podpisywać.
Życzę dobrego, Nowego Roku.
W tych swoich dobrych odsłonach,
i zakańczanie etapów wyznaczanych przez ramy czasowe
z tym się nieuchronnie wiązać musi.
Przed bilansami się wzbraniam, na rzecz patrzenia w przód,
w którym to postaram się nadać innego znaczenia słowu "bardziej".
Postaram się, by bardziej zdecydowanym stało się słowo - tak,
bardziej stanowczym słowo - nie.
Bym obiema rękami pod tymi "tak" i "nie" mogła się podpisywać.
Życzę dobrego, Nowego Roku.
W tych swoich dobrych odsłonach,
niech będzie jeszcze " bardziej " niż ten dziś żegnany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz