Lubię takie wypieki, nieskomplikowane, a wyjątkowe.
Lubię zaskakiwać częstowanych informacją, co zawierają w sobie.
Biszkopt, jabłecznik, w dodatku orzechowy.
Puszysty i wilgotny zarazem, długo utrzymuje świeżość, dzięki zawartości musu jabłkowego.
Wystarczy kilka łyżek zmielonych orzechów laskowych,
by nadać ciastu wyrazisty, orzechowy posmak.
Polecam wypiek lubującym się w miękkich, delikatnych ciastach,
które pomimo braku wykwintnej oprawy są wyjątkowe.
Upiekłam mój biszkopt w długiej, 35 cm keksówce,
lecz równie dobrze sprawdzi się tortownica, taka o średnicy około 22 cm.
Oczywiście, ciasto nadaje się doskonale do przełożenia ulubioną masą.
Składniki:
2 i 2/3 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki mielonych orzechów - u mnie laskowe
2/3 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
3 jajka "L"
garść pokrojonych orzechów - u mnie nerkowce
2/3 szklanki gotowego, gładkiego musu jabłkowego ze słoika
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, mieszamy ze zmielonymi orzechami.
Jaja ubijamy z cukrem na białą gęstą pianę, około 5 minut.
Gdy wyraźnie powiększą objętość, wlewamy powoli, cienkim strumieniem olej.
Po dodaniu oleju, wsypujemy mąki i krótko miksujemy na najniższych obrotach.
Na koniec, do otrzymanej masy wlewamy mus jabłkowy,
dodajemy poszatkowane orzechy i mieszamy całość łyżką, do uzyskania gładkiego ciasta.
Przelewamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w temp 180 stopni około 45 minut
- ciasto powinno się mocno zarumienić.
Dla pewności proponuje zrobić test patyczkiem.
Po wystudzeniu powierzchnię lukrujemy lukrem z cukru pudru i soku cytrynowego.
Ciasto świeżo po upieczeniu jest doskonałe, rozpływa się w ustach
i sprawia wrażenie bardzo puchatego, lekkiego.
Na drugi dzień równie smaczne - można je podgrzać w mikrofalówce
- podkusiło mnie by wypróbować tą opcję, sprawdza się,
jak to w przypadku ciast z dodatkiem jabłek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz