wtorek, 11 listopada 2025

Miodownik z masą śmietankową i powidłem

 
Mam dla Was przepis na ciasto miodowe, 
które można zastosować w wielu odsłonach. 
U mnie dziś w wersji tortowej, z dodatkiem masy śmietankowo - serkowej, 
i słodkich, korzennych powideł. 
I nie ukrywam, pachnie i smakuje świętami. 
W drugim poście, który zamieszczę w Kronice pewnie jeszcze dziś, 
zaproponuję wersję ciasteczkową.
Przygotowanie ciasta miodowego jest uproszczone do minimum, 
wymaga jedynie rozciągnięcia w czasie - przed pieczeniem 
konieczne jest kilkugodzinne chłodzenie w lodówce.

Minionych kilka, mglistych, wilgotnych dni przygniatało swoją bezbarwnością.
Kolejne, w tych przygnębiających odcieniach schyłku jesieni - przed nami.
Zapach maślanego miodownika w domu to najskuteczniejszy 
rozgrzewacz, gdy chłodno. Nic, tylko piec i częstować. 
Bądźmy z ludźmi, których obecność utula, ogrzewa.
Polecam :)

Składniki ciasta:
proporcje na formę 15 cm / 20 cm, lub tortownicę o średnicy 22 cm

1 szklanka i 2 łyżki mąki pszennej
1 jajko rozmiar M
2 - 3 łyżki cukru trzcinowego
2 pełne łyżki miodu wielokwiatowego
50 gram masła
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1/2 szklanki czarnej, gorzkiej herbaty - na ponczowanie

Masa śmietankowo - serowa:
100 ml śmietanki 30 %
100 gram białej czekolady
150 gram serka mascarpone
1 płaska łyżka żelatyny
1 / 2 słoika powideł śliwkowych

Wykonanie ciasta miodowego:
Za wykonanie ciasta zabieramy się dzień wcześniej - powinno leżakować 
w nocy w chłodzie, by nabrało odpowiedniej gęstości.
Do rondelka wsypujemy cukier, wlewamy miód, wbijamy jajko, 
dodajemy masło i sól. Podgrzewamy całość na małej mocy palnika, 
cały czas mieszamy, do momentu połączenia się składników w gładką masę.
Powolutku doprowadzamy do zagotowania, 
od razu ściągamy z palnika i wsypujemy sodę,
mieszamy energicznie, masa delikatnie zacznie się pienić.
Rondelek odstawiamy na 30 minut, by jego zawartość zupełnie się przestudziła.
Po tym czasie przekładamy masę do miski, 
przesiewamy do niej mąkę, na trzy, cztery raty, 
dokładnie łącząc składniki po każdym dodaniu - mieszając łyżką.
Ciasto powinno mieć gęstą konsystencję, ale pozostać dość lepiące.
Miskę przykrywamy folią i wkładamy na całą noc do lodówki.

Na drugi dzień przystępujemy do pieczenia.
Z ciasta odrywamy niewielką ilość - mniej więcej dwie pełne łyżki,
z których uformujemy i upieczemy oddzielnie ciasteczko, 
które po pokruszeniu lub starciu wykorzystamy jako posypkę na wierzch.
Pozostałym ciastem wylepiamy dno formy wyłożonej papierem.
Najprościej rozprowadzić je dłonią, 
wyrównać palcami, na grubość około 5 mm. 
Powierzchnię nakłuwamy widelcem i wkładamy miodownik 
do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, góra - dół, bez termoobiegu.
Obok, na kratce piekarnika kładziemy porcję ciasta 
przeznaczoną na kruszonkę - w małej foremce, lub po prostu 
jako ciastko położone na kawałeczku papieru do pieczenia.
Trzeba być czujnym i pilnować stopnia wypieczenia. 
Ciasteczko oczywiście upiecze się szybciej, 
więc wyciągamy je po około 10 minutach, miodownik 
powinien być gotowy po około 20 minutach, 
delikatnie złoty, jasno przyrumieniony.
Wyciągamy i studzimy. 
Po przestudzeniu powierzchnię placka ponczujemy gorzką, czarną herbatą.

Wykonanie masy śmietankowej:
Wykonanie masy również powinniśmy rozplanować na dwa dni -
dzień wcześniej wieczorem śmietankę mocno podgrzewamy, 
zestawiamy z palnika, wrzucamy do niej połamaną 
na kosteczki białą czekoladę. Odstawiamy na chwilkę, 
po czym mieszamy delikatnie, do zupełnego rozpuszczenia czekolady. 
Wkładamy masę do lodówki na całą noc, lub przynajmniej 
na kilka godzin, powinna się dobrze schłodzić przed ubijaniem.
Na drugi dzień, przygotowania masy zaczynamy od
żelatyny - wsypujemy płaską łyżkę do kubeczka, 
zalewamy chłodną wodą, pozostawiamy do napęcznienia. 
Po 5 minutach rozpuszczamy ją do płynnej konsystencji,
w mikrofalówce lub kąpieli wodnej. Odstawiamy do przestudzenia.
Do większej miski wkładamy serek mascarpone, chwilkę miksujemy, 
wlewamy schłodzoną śmietankę z czekoladą, miksujemy.
Do żelatyny dodajemy łyżkę lub dwie masy 
( hartujemy ją w ten sposób, by uniknąć ewentualnego 
gwałtownego stężenia w masie ), wlewamy do miksowanych 
składników i ubijamy jeszcze chwilkę.
Masa powinna zrobić się gęsta i kremowa.

Składanie miodownika:
Naponczowane herbatą ciasto miodowe smarujemy cienką 
warstwą powideł śliwkowych. Na powidła wykładamy masę śmietankową. 
Na masę punktowo wykładamy po łyżeczce powideł, 
możemy delikatnie rozsmarować je po powierzchni masy 
robiąc spiralki, " esy - floresy ".
Oddzielnie upieczone ciasteczko ścieramy na tarce,
posypujemy wierzch ciasta.
Miodownik najlepszy jest oczywiście na drugi dzień, 
gdy zwilgotnieje, masa nabierze właściwej konsystencji. 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz