środa, 22 września 2021

Ciasto orzechowe z mascarpone i śliwkami

Ponownie śliwki. 
W zasadzie ponowny jest tylko post z nimi w roli głównej. 
Polecane dziś ciasto upiekłam przed miesiącem, 
było debiutem tegorocznego sezonu śliwkowego.
Przepis czekał na publikację, ja zrobiłam sobie wakacje.
Daleko, ciepło, laptop został w domu.
Nad wartością nieocenioną takich chwil 
nie będę się rozwodzić, zbyt oczywiste :)
Tak więc wracam do tego oto debiutanta, z orzechowym charakterem.
Miękkie, wilgotne, intensywne w smaku ciasto, 
na nim warstwa waniliowego mascarpone. 
Górę wykańcza maślana kruszonka z wyczuwalną nutą cynamonową.
Działkowe, stare, często ignorujące sezon owocowania śliwy 
- w tym roku z nawiązką nadrobiły minione, skąpe lata.
Ich szaleństwo przełożyło się zatem na dwa garnki powideł 
i kilka kilogramów owoców, rozdanych ochotnikom 
gotowym do walki z domowym przetwórstwem.
Ciasto doskonałe na poczęstunek, 
po popołudniowym spacerze wśród żółtych nawłoci. 
Wymagające umiarkowanego nakładu pracy, 
więc najoptymalniej zaplanować pieczenie na wolny poranek. 
Jeśli szukacie pomysłu na zaopiekowanie się owocami 
tak wyczekanymi, jak te właśnie - oto pomysł :).

Składniki:
wszystkie, poza twardym masłem, w temperaturze pokojowej
proporcje na blaszkę o rozmiarach 20 cm /30 cm lub zbliżonych

1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki zmielonych orzechów włoskich ( w zastępstwie migdały również się sprawdzą )
1 jajko rozmiar L
120 gram twardego masła
1/2 szklanki kefiru
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
około 30 dag śliwek węgierek

Masa serowa:
250 gram mascarpone
1 jajko
1 łyżka budyniu waniliowego
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka cynamonu

Wykonanie:
Śliwki myjemy, przecinamy na połówki i usuwamy pestki. 
Makę przesiewamy do większej miski z proszkiem do pieczenia, cukrem, 
wsypujemy mielone orzechy i dokładnie mieszamy.
Jajko mieszamy w miseczce z kefirem.
Masło kroimy w kostkę, dodajemy do mąki z orzechami, 
siekamy do powstania grudek, następnie palcami 
rozcieramy na drobne, mokre zacierki.
Odsypujemy 1/2 powstałej kruszonki do szklanki.
Do reszty wlewamy jajko z kefirem, dodajemy sodę i sól, 
mieszamy i zagniatamy ciasto.
Wylepiamy nim wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę, 
wyrównujemy powierzchnię.
Masa serowa:
Mascarpone mieszamy widelcem lub trzepaczką z jajkiem, 
cukrem i budyniem na gładki krem, 
rozprowadzamy go równo po powierzchni ciasta.
Przygotowane śliwki układamy rządkami, 
jedną obok drugiej, wciskając delikatnie w ser. 
Włożyłam też kilka mirabelek, co widać na zdjęciach :).
Posypujemy je cukrem trzcinowym i cynamonem,
a nastepnie całą powierzchnię posypujemy kruszonką ze szklanki. 
Jeśli wydaje Wam się zbyt sucha, 
rozetrzyjcie ją jeszcze z łyżeczką miekkiego masła. 
Wkładamy gotowe ciasto do piekarnika 
i pieczemy około 50 - 60 minut w 180 stopniach.
Przez 10 minut studzimy w piekarniku, potem wyciagamy na blat.
Przed krojeniem niestety trzeba pozwolić ciastu zupełnie przestygnąć,
by warstwy uzyskały odpowiednią konsystencję, a ser wystarczająco zastygł.
Przez kolejne dni wypiek pozostaje wilgotny i miękki.
Życzę udanego debiutu śliwkowego!
Choć z obawą przypuszczam, że na debiut, to tak właśnie o miesiąc za późno :).










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz