piątek, 25 lipca 2025

Kremowy serniczek z serkiem ricotta z air fryera


Przepis, którym witam się z Wami w ten sobotni poranek, 
czekał tydzień, mój air fryer poradził sobie z tym serniczkiem 
właśnie w minioną sobotę. 
O możliwościach i zaletach air fryerów mówię wciąż z przekonaniem, 
przynajmniej pięciu opornych za moją namową rozpoczęło 
przygodę z tym sprzętem. Nie żałują.
Proponuję Wam kolejny przepis na szybkie ciasto, 
które upiekłam w mojej niewielkiej frytownicy.
Prosty, szybki w przygotowaniu serniczek bez spodu, 
doskonały do krojenia w monoporcje, ozdabiania owocami sezonowymi. 
Kremowy, waniliowy, z kategorii tych " maziastych". Ja uwielbiam maziaste.
Przyznam, że gdyby nie dzisiejszy plan na ciasteczka orkiszowe, 
pewnie moje myśli znów krążyłyby właśnie wokół tego wypieku.
Zaznaczam, że ciasto warto upiec dzień wcześniej, 
dobrze, by przed degustacją noc spędziło w lodówce.

Składniki:
wszystkie w temperaturze pokojowej
proporcje na niewielki, niewysoki serniczek o rozmiarach 15 cm / 17 cm

250 gram serka ricotta dobrej jakości
200 gram serka śmietankowego - polecam Mój Ulubiony
3 jajka 
3 łyżki erytrytolu lub cukru
wanilia - u mnie miąższ z jednej laski waniliowej
można wykorzystać ekstrakt waniliowy
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
sok z połowy cytryny
100 ml śmietanki kremówki 30%

Wykonanie:
Do większej miski wkładamy oba serki, wsypujemy słodzik 
i miksujemy lub blendujemy blenderem ręcznym do powstania gładkiej masy.
Następnie dodajemy jajka, ponownie mieszamy, 
wsypujemy proszek budyniowy, wlewamy sok wyciśnięty z cytryny i wanilię.  
Miksujemy ponownie na jednolitą masę, odkładamy mikser,
wlewamy śmietankę kremówkę i mieszamy, wystarczy łyżką lub trzepaczką ręczną.
Płynną masę przelewamy do formy - najlepiej szklanej, 
wyłożonej papierem do pieczenia, która zmieści się w koszyku 
naszego airfryera 
( ja piekłam w koszyczku wyłożonym szczelnie papierem do pieczenia ).
Pieczemy około 35 minut w temperaturze 150 stopni. 
Powinien się zarumienić i ściąć na całej powierzchni.
Po upieczeniu zostawiamy pół godzinki wewnątrz urządzenia, 
potem wyciągamy i studzimy zupełnie. Przestudzony serniczek wkładamy 
do lodówki, gdzie nabierze kremowej konsystencji.
Na drugi dzień okrągłą foremką wycięłam małe mini porcje, 
ozdobiłam jogurtem greckim z erytrytolem i świeżymi borówkami.
Z wypiekiem idealnie skomponuje się również warstwa bitej śmietanki 
na wierzchu z dodatkiem sezonowych owoców takich jak malinki, jagody.
Zachęcam do przetestowania przepisu, a wahających się
czy warto / nie warto postawić kolejny sprzęt na blacie kuchennym, 
zachęcam do znalezienia na air fryera miejsca :).
 







sobota, 5 lipca 2025

Torcik brownie z czereśniami w śmietanie

 

Dzień dobry, znów niedzielny świt. 
Wracam do przepisu sprzed tygodnia, 
bo chciałabym, byście mieli pod ręką tą propozycję. 
Może właśnie dziś nie zaplanowaliście niedzielnego deseru?
Ciasto, którym my osładzaliśmy sobie minioną niedzielę 
jest idealne, gdy trudno decydować, na które z owoców lata się skusić.
Tort czekoladowy łączy w sobie prostotę - tak naprawdę składa się 
z intensywnie czekoladowej podstawy, niewielkiej ilości kremu 
na swojej powierzchni i wybranych, ulubionych owoców.
Do czekolady i to w takim stężeniu, pasuje większość aktualnie 
dostępnych owoców - czereśnie, maliny, borówki, porzeczki.
Ja dostałam działkowe, niesamowicie słodkie, bordowe czereśnie. 
Są idealnym dodatkiem. 
Co do brownie - to specyficzny przepis, nie zawiera mąki, 
natomiast sporą ilość dobrej, gorzkiej czekolady.
Nie jest skomplikowany w wykonaniu, wymaga tylko uważności na kilka zasad. 
Warto dać mu szansę. Przez długi czas będę do niego wracać, 
Dziś raczej jednak nie, poddam się upałowi. Dziś piekarnik odpoczywa.

Składniki 
proporcje na tortownicę o średnicy 22 - 23 cm

Brownie:
300 gram gorzkiej czekolady 70 % kakao
6 jajek rozmiar L
2 łyżki gorzkiego kakao
125 gram masła
125 gram cukru
szczypta soli
2 łyżki oleju roślinnego
Masa śmietankowa:
250 gram śmietanki kremówki 36%
3 łyżki cukru 
100 gram jogurtu greckiego
1 łyżeczka rozpuszczonej żelatyny 
garść czereśni lub innych ulubionych owoców

Wykonanie:

Brownie:
Do większego rondelka wkładamy połamaną na kosteczki czekoladę, 
masło i olej. Podgrzewamy na niewielkim ogniu, 
cały czas mieszając, do połączenia w gładką masę. Studzimy.
Do większej miski wbijamy 2 całe jajka i 4 żółtka, wsypujemy cukier 
i ubijamy mikserem na wysokich obrotach, kilka minut, 
do uzyskania kremowej, puszystej masy.
Teraz powoli, cienkim strumieniem wlewamy do ubitych jajek 
masę czekoladową - na trzy raty, po każdym dodaniu delikatnie, 
krótko miksując - tylko do połączenia, na najniższych obrotach miksera. 
Masa powinna pozostać puszysta.
Oddzielone białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli na pianę.
Pod sam koniec ubijania dosypujemy dwie łyżki cukru, 
ubijamy, aż piana stanie się szklista i gęsta. 
Tak ubite białka dodajemy do masy czekoladowej 
i mieszamy szpatułką do dokładnego połączenia.
Gotową masę czekoladową przelewamy do tortownicy 
wyłożonej papierem do pieczenia ( wyłącznie dno ) 
i wkładamy do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 175 stopni, 
na około 35 minut.
Ciasto wyrośnie, po wyłączeniu piekarnika i przestudzeniu,
wnętrze delikatnie się zapadnie, tworząc miejsce na masę śmietankową.

Masa:
Kilka godzin przed ubijaniem masy, jogurt grecki wykładamy 
na gęste sitko, wcześniej wyłożone gazą lub ręcznikiem papierowym. 
Sitko opieramy na miseczce, wkładamy do lodówki 
i pozwalamy jogurtowi odcieknąć, 
przez co zgęstnieje tworząc aksamitny krem.

Do miski wkładamy schłodzoną śmietankę i ubijamy na sztywno, 
pod koniec miksowania dosypujemy dwie łyżki cukru, 
dokładamy odsączony jogurt grecki, mieszamy do połączenia. 
Jeśli masa w Waszym odczuciu jest zbyt płynna, 
lub planujecie torcik przechowywać kilka dni w lodówce,
można do niej dodać niewielką ilość - łyżeczkę
rozpuszczonej w minimalnej ilości wody żelatyny spożywczej.
Gotowym kremem śmietankowym wypełniamy powierzchnię
przestudzonego brownie.
Ozdabiamy sporą ilością wybranych / posiadanych / otrzymanych owoców.
Patrzę na poniższe zdjęcia i chcąc podsumować swój wpis
mogłabym jeszcze przez chwilkę porozpływać się, jak delikatny, 
kremowy a jednocześnie bardzo intensywny jest smak brownie, 
jak dobrze ta niewielka ilość lekkiej, śmietankowej masy podkreśla 
smak słodkich owoców, ale podsumuję - to ciasto jest pyszne.
Dziękuję za inspirację pani Małgorzacie, autorce bloga Co do jedzenia.
Często zaglądam i niezmiernie cenię.