Pogoda na uruchomienie wiatraków, nie piekarnika.
U mnie działały w synchronie.
Dziś nie tylko rozgrzewałam piekarnik, ale również
pochylałam się nad rozgrzanym rondlem,
rozpuszczałam, podpalałam i mieszałam masło.
Finał procedur czynionych w ekstremalnych warunkach
- wystarczająco dobry, by nie narzekać.
Jednak polecam z wypiekiem tym się zmierzyć
gdy ciepło piekarnika przyjemnym doznaniem być może, nie torturą.
Wzorowałam się na przepisie znalezionym na blogu
Wypieki Beaty.
Wdzięczna jestem autorce za inspirację i motywację,
z podziwem spoglądam na zdjęcia.
Zmieniłam ilość cukru dodawanego w oryginale,
nie zastosowałam posypki migdałowej.
dodałam natomiast cynamon.
Ciasto o innej strukturze niż wypieki,
z wykorzystaniem masła ucieranego z cukrem,
lub te z dodatkiem oleju.
Miękkie, wysokie, delikatne, aromatyczne, o ciekawym posmaku.
Świeżość zachowuje przez kilka dni.
Konfitura wykładana na powierzchni,
w czasie pieczenia wtapia się w ciasto
i zatrzymuje się przy jego spodzie.
Można użyć oczywiście dowolnego smaku konfitury,
ja wybrałam śliwkową, z jasnych śliwek,
której smak podkreśliłam dodatkiem cynamonu do ciasta.
Składniki:
Świeżość zachowuje przez kilka dni.
Konfitura wykładana na powierzchni,
w czasie pieczenia wtapia się w ciasto
i zatrzymuje się przy jego spodzie.
Można użyć oczywiście dowolnego smaku konfitury,
ja wybrałam śliwkową, z jasnych śliwek,
której smak podkreśliłam dodatkiem cynamonu do ciasta.
Składniki:
Proporcje na tortownicę o średnicy 25 cm
4 jajka
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
200 gram masła
szczypta soli
2 1/2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki mleka
1 płaska łyżeczka cynamonu
konfitura śliwkowa lub inna
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i cynamonem.
Masło wkładamy do rondelka i podgrzewamy do zagotowania, cały czas mieszając.
Gotujemy tak długo, aż uzyska delikatnie brązową barwę
- wówczas ściągamy z palnika.
Ważnym jest, by masła nie przypalić.
Zbyt długo przypalane zgorzknieje, zepsuje jakość i smak wypieku.
Jaja miksujemy w dużej misce z cukrami na puch,
przynajmniej kilka minut - masa powinna powiększyć objętość
i uzyskać prawie biały kolor.
Do jajecznego puchu wlewamy powoli lekko przestudzone masło,
cały czas miksując na wolnych obrotach.
Następnie przesiewamy mąkę z proszkiem i cynamonem, miksujemy.
Na koniec wlewamy mleko i miksujemy krótko, tylko do połączenia.
Wlewamy ciasto do przygotowanej formy.
Na wierzch wykładamy łyżeczką konfiturę.
Wkładamy tortownicę do piekarnika
rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 50 minut.
W oryginalnym przepisie ciasto zostało
posypane słupkami migdałowymi, ja tego nie uczyniłam.
Przed wyciągnięciem z piekarnika, sprawdzamy patyczkiem, czy jest upieczone.
Wyciągamy, studzimy przynajmniej pół godziny przed wkrojeniem się.
Myślę, że ciasto to stanowić może dobrą bazę
do wykorzystania owoców sezonowych, takich jak porzeczki, wiśnie, śliwki.
Przetestuję niebawem.
Tak czy inaczej - przepis na nieskomplikowane,
naprawdę smaczne ciasto.
W upale smakuje wyśmienicie,
ale może lepiej wstrzymać się z paleniem masła do pogody załamania.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i cynamonem.
Masło wkładamy do rondelka i podgrzewamy do zagotowania, cały czas mieszając.
Gotujemy tak długo, aż uzyska delikatnie brązową barwę
- wówczas ściągamy z palnika.
Ważnym jest, by masła nie przypalić.
Zbyt długo przypalane zgorzknieje, zepsuje jakość i smak wypieku.
Jaja miksujemy w dużej misce z cukrami na puch,
przynajmniej kilka minut - masa powinna powiększyć objętość
i uzyskać prawie biały kolor.
Do jajecznego puchu wlewamy powoli lekko przestudzone masło,
cały czas miksując na wolnych obrotach.
Następnie przesiewamy mąkę z proszkiem i cynamonem, miksujemy.
Na koniec wlewamy mleko i miksujemy krótko, tylko do połączenia.
Wlewamy ciasto do przygotowanej formy.
Na wierzch wykładamy łyżeczką konfiturę.
Wkładamy tortownicę do piekarnika
rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 50 minut.
W oryginalnym przepisie ciasto zostało
posypane słupkami migdałowymi, ja tego nie uczyniłam.
Przed wyciągnięciem z piekarnika, sprawdzamy patyczkiem, czy jest upieczone.
Wyciągamy, studzimy przynajmniej pół godziny przed wkrojeniem się.
Myślę, że ciasto to stanowić może dobrą bazę
do wykorzystania owoców sezonowych, takich jak porzeczki, wiśnie, śliwki.
Przetestuję niebawem.
Tak czy inaczej - przepis na nieskomplikowane,
naprawdę smaczne ciasto.
W upale smakuje wyśmienicie,
ale może lepiej wstrzymać się z paleniem masła do pogody załamania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz